O większej strefie głośno było na początku roku. Prezydent poinformował, że chce, aby zamiast 61 hektarów strefa przy ulicy Północnej rozciągała się na ponad 95 hektarach.
Zobacz: Nysa i Opole. Strefy ekonomiczne będą większe
W tym celu wszczęto nawet procedurę zmiany studium urbanistycznego, które wyznacza, gdzie i co może powstać na terenie danej gminy.
Tymczasem uchwała o zmianie studium nie trafi na sesję rady miasta. Prezydent zdecydował bowiem, że nie będzie wnioskował o powiększenie strefy.
Bezpośrednim powodem była negatywna opinia miejskiej komisji urbanistycznej.
Jej członkowie uważają, że w okolicach ul. Północnej nie powinny powstać kolejne tereny przemysłowe.Tym bardziej że w pobliżu pojawia się coraz więcej budynków mieszkalnych.
- Nie jest dobrze, gdy studium zmienia się tak często. Brakuje konsekwencji w planowaniu przestrzennym miasta - mówi Ewa Oglęcka, szefowa komisji.
Zobacz: Opole. Nowa firma zainwestuje w strefie
W ocenie komisji w mieście jest wciąż sporo terenów pod przemysł, które nie są zagospodarowane. W tym takie, które również są włączone do strefy ekonomicznej, na przykład 23 hektary przy ul. Wschodniej i Wspólnej.
- Brakuje nam jednak sporego terenu, który moglibyśmy oferować dużym inwestorom - tłumaczy Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta. - Dlatego prędzej czy później temat poszerzenia strefy wróci i będziemy o nim rozmawiać z członkami komisji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?