Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyne takie miejsce w Gorzowie. Ostatnie. Inne padły

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
Kiedyś film na kasecie VHS, a potem na płycie DVD to było coś… Dziś filmy ściąga się za darmo z Internetu albo kupuje za drobne jako dodatek do gazet.
Kiedyś film na kasecie VHS, a potem na płycie DVD to było coś… Dziś filmy ściąga się za darmo z Internetu albo kupuje za drobne jako dodatek do gazet. Tomasz Rusek
Nie ma tu komputera, nie ma cennika. Nie ma też… szans, by wypożyczyć film, jeśli nie jest się na liście. - Nie zależy mi na nowych klientach. A tych, których mam, znam na pamięć - mówi właściciel tego nietypowego przybytku.

Impreza u znajomych. Nagle słyszę: - Musimy oddać filmy do wypożyczani.

- Filmy? Do wypożyczalni? To żart? - nie mogę uwierzyć.

- Nie, poważnie. Jest jeszcze w mieście jedna wypożyczalnia. Ceny są niskie, a prowadzi to niesamowity facet. Nie da się tego opisać - pada odpowiedź.

Biorę adres i jadę.

Masa płyt dvd

Niewielki budynek pomagazynowy. W środku masa płyt dvd - pudełka są niemal wszędzie. Przy blacie sporo niewielkich filmowych plakatów. Za blatem - mężczyzna po 40. Przedstawiam się, proponuję wywiad, bo w końcu wypożyczalnia to biznes na wymarciu. - Nie, dziękuję. Do niczego mi nie jest taka sława potrzebna - słyszę zaskoczony.

Moja zdziwiona mina musi bawić właściciela wypożyczalni wideo, bo ze śmiechem zaczyna wyjaśniać, czemu stroni od rozgłosu.

Po pierwsze: jest ostatni w tej branży, nie wie, ile będzie jeszcze ten interes prowadził. - Nie zależy mi więc na nowych klientach. Po co mi oni? Zaczną przychodzić, wypożyczać i nie będę miał już świętego spokoju. A ja cenię sobie mój święty spokój - mówi z szerokim uśmiechem.

Po drugie: w jego wypożyczalni nie ma komputera, paragonów, listy wypożyczających. Klienci nie legitymują się, nie okazują dowodu, nie zostawiają zaliczek ani zadatków. - Znam wszystkich. Dosłownie wszystkich moich klientów. Z nazwiska. Nie potrzebuję więc kwitów, bo im ufam - dodaje.

Sprzedawca z Gorzowa każdego klienta pożegna osobiście

Wtedy jak na życzenie wchodzi do środka młoda dziewczyna. Zanim weźmie jakieś filmy, opowiada, co u rodziców, bo pan zza blatu pyta o nich jak o starych znajomych. Dopiero po pogawędce bierze pięć lub sześć tytułów. Kładzie 20 zł. - Nieeee, nie 20 zł. To będzie dycha. - mówi szef wypożyczalni.

- Nie, dziesięć to za mało - odpowiada twardo dziewczyna. - 20 zł - dodaje.
- Dawaj dziesięć i koniec - słychać zza blatu.
I ostatecznie płaci dychę.
Stoję jak zaczarowany.

- Żyję 32 lata i pierwszy raz byłem świadkiem sceny, gdy klient upiera się, że zapłaci więcej, a sprzedawca nalega, że ma być mniej. Jak to się panu opłaca?! - pytam zdziwiony.

- Tłumaczyłem panu, że cenię sobie spokój? No. I dzięki temu jest tak miło - śmieje się kolejny raz właściciel. Obiecuje sobie na głos i mi przy okazji: - Gdy będę zwijał interes, każdego klienta pożegnam bezpośrednio, osobiście.

Filmy na kasecie VHS można było wypożyczyć na każdym osiedlu

Nie kryje, że filmowy biznes najlepsze czasy ma już za sobą. Kiedyś w Gorzowie takich miejsc było przynajmniej kilkanaście. Filmy na kasecie VHS można było wypożyczyć na każdym osiedlu, na niektórych nawet w kilku miejscach. Wypożyczalnie były też w centrum. Największa - sieciówka Beverly Hills - zajmowała swego czasu olbrzymi lokal w Arsenale, oferując tysiące tytułów w ekskluzywnych okolicznościach przyrody (wszystko, włącznie z obsługą, otoczeniem, detalami pomieszczenia było na wysokim poziomie).

Potem lokal mocno się skurczył, następnie sieciówka przeniosła się do galerii Młyńskiej, by wiosną tego roku zamknąć swoje podwoje. A że wcześniej wykosiła konkurencję, nie został już wtedy nikt.

No, poza bohaterem tego tekstu. Który jednak - najwyraźniej - chce pozostać anonimowy.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska