Pierwszy wyborca pojawił się punktualnie o godzinie 6.00.
- W sobotę wieczorem ten mężczyzna przyszedł się jeszcze upewnić, czy na pewno może zagłosować o tak wczesnej porze, ponieważ musi wyjechać - opowiada Zygmunt Korn de Szeremeta, przewodniczący komisji.
W tej komisji głosowanie przebiega sprawnie i bez większych problemów.
- Doszło tylko do jednego incydentu - informuje przewodniczący Korn de Szeremeta. - Nerwowy wyborca podarł kartę do głosowania. Karta trafiła do urny wyborczej, ale głos będzie liczony jako nieważny.
Na razie swoje głosy oddają przeważnie osoby starsze. 21-letni Tomasz Musiał należy do nielicznej grupy młodych głosujących.
- Głosuję z przekonania, bo skoro mam takie prawo, to z niego korzystam. - mówi. - Chcę mieć świadomość, że to ja sam wybrałem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?