Opole znów dopłaci do MZK. Co z cenami biletów?

archiwum
archiwum
180 tys. zł przekaże miasto Miejskiemu Zakładowi Komunikacji. To nie planowany wcześniej wydatek wynikający z pogarszającej się sytuacji finansowej spółki. Nikt nie mówi jednak o podwyżce cen biletów.

- Powodem są galopujące ceny paliw - tłumaczy Arkadiusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Opola, ds. komunikacji. - Myślę, że w tym roku to ostatnia, taka nie planowana dopłata ze strony miasta. Co będzie w przyszłym roku, trudno powiedzieć, bo sytuacja gospodarcza w kraju jest bardzo niepewna.

Przypomnijmy, że rocznie miasto dopłaca do MZK około 11 mln zł. To pieniądza z tytułu ulg, które obowiązują w autobusach miejskiej komunikacji.

Jak wynika z materiałów, które otrzymali radni, w przyszłym roku spółka chciałaby od miasta od 11,8 do 12, 4 mln zł w zależności od cen biletów miesięcznych czy liczby nowych połączeń, na które zdecyduje się ratusz. Przedstawiciela spółki zasugerowali też podwyżkę cen biletów miesięcznych w 2012 roku o około 5 procent. To miałoby dać spółce dodatkowe 300 tys. zł.

- Nie będzie na to zgody - kręci głową Wiśniewski. - Raczej, jeśli będzie taka potrzeba, poszukamy pieniędzy w budżecie miasta. Jeśli komunikacja miejska ma być konkurencyjna wobec samochodów, to nie może być droga.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska