Polscy absolwenci częściej niż ich rówieśnicy w krajach Unii Europejskiej podejmują pracę na umowy czasowe, jednak w efekcie mniej z nich pozostaje bez pracy. Instytut Badań Edukacyjnych opublikował właśnie raport z międzynarodowego projektu badawczego dotyczącego wykluczenia społecznego młodzieży w Europie.
Okazuje się, że stopa bezrobocia wśród niedawnych absolwentów (osób, które ukończyły edukację w ciągu ostatnich 4 lat) wszystkich typów szkół w Polsce była poniżej średniej dla Unii Europejskiej. Jednocześnie, choć bezrobocie wśród absolwentów wzrosło pomiędzy rokiem 2007 a 2013, to w Polsce wzrost ten był przeszło dwa razy słabszy niż w innych krajach UE.
Niepokojące jednak jest to, że w Polsce po ukończeniu nauki bez pracy pozostaje co piąta osoba, a co trzecia jest bezrobotna dłużej niż rok. Główne przyczyny tej sytuacji to niedopasowanie na rynku pracy oraz mała liczba ofert. Według danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu na początku grudnia zatrudnienia nie miały na Opolszczyźnie 4923 osoby do 25. roku życia, czyli 14,5 procent ogółu bezrobotnych. 4,9 proc. opolskich bezrobotnych stanowią osoby pozostające w rejestrach do 12 miesięcy po zakończeniu nauki. Tymczasem na 2897 ofert pracy w listopadzie tylko 20 przeznaczonych było dla osób, które skończyły naukę w ciągu ostatniego roku.
W Polsce nadal najłatwiej jest o pracę młodym osobom z wyższym wykształceniem. Bezrobocie wśród absolwentów szkół wyższych wynosi 13 procent. Większe problemy ze znalezieniem pracy mają absolwenci techników i liceów (27 proc. bezrobotnych). Na Opolszczyźnie dyplom nie chroni jednak ekonomisty, pedagoga, politologa czy technika ekonomisty. Nadwyżki w tych zawodach obserwowane są od lat.
Stałą pracę jeszcze przed ukończeniem studiów ma nawet co piąty absolwent opolskiej uczelni.
- Kończę pisać pracę magisterską z informatyki na Politechnice Opolskiej, a od października mam już etat w IBM we Wrocławiu - mówi Maciek Bigda z Opola.
Z dyplomem inżynierskim na pewno jest łatwiej o pracę, ale całkiem nieźle radzą sobie też absolwenci Uniwersytetu Opolskiego.
- W rok po dyplomie pracuje dwie trzecie absolwentów, a trzy lata po studiach zatrudnienie ma 80 procent - mówi socjolog Michał Wanke, który bada losy absolwentów UO. - Przy czym mówimy o stałej pracy, czyli etatach, a nie tzw. śmieciówkach - podkreśla badacz.
Nawet pamiętając, że badaniom poddaje się tylko co czwarty absolwent, wygląda to optymistycznie, bo w Polsce aż 52 proc. świeżych absolwentów (dwa razy więcej niż w Unii) z braku stałych ofert pracuje na umowy czasowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?