Chociaż policjant jest szefem opolskiego komisariatu, to sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich.
- Dlatego, że opolska prokuratura na co dzień współpracuje z opolskimi policjantami - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Sprawą zajmuje się także Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji. Prokuraturę zawiadomił jeden z opolskich mundurowych, który twierdzi, że przełożony mobbingował go.
Jak napisał w zawiadomieniu, Aleksander M. miał być złośliwy w stosunku do podwładnych. Na przykład bardzo często zwracał do korekty raporty, wskazując na braki, które w rzeczywistości okazywały się bardzo błahe, np. nie było przecinka, kropki, czy innego znaku interpunkcyjnego.
Zawiadamiający policjant twierdzi, że doszło do tego, że policjanci nie mogli skutecznie wykonywać obowiązków i przepadały terminy załatwienia poszczególnych spraw.
Komenda Wojewódzka Policji w Opolu nie chce komentować sprawy.
- To prokuratura zdecyduje, czy doszło do złamania prawa, czy nie - mówi podinspektor Maciej Milewski, rzecznik prasowy opolskiej policji. - Na razie postępowanie prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek, więc naczelnik komisariatu normalnie pracuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?