Opolskie: więźniowie mogą odbywać karę pod dozorem elektronicznym

Daniel Polak
Tomasz H. został skazany na 5 miesięcy więzienia za znieważenie policjanta. – Żona jest w ostatnich miesiącach ciąży, więc potrzebuje mojej opieki. Wolałbym odsiadywać wyrok w domu z nadajnikiem na tej ręce – mówi.
Tomasz H. został skazany na 5 miesięcy więzienia za znieważenie policjanta. – Żona jest w ostatnich miesiącach ciąży, więc potrzebuje mojej opieki. Wolałbym odsiadywać wyrok w domu z nadajnikiem na tej ręce – mówi. Daniel Polak
Więzień odsiedzi karę w domu. Taką możliwość daje skazanym system, który od początku roku działa na Opolszczyźnie.

Z szacunków Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej wynika, że z domowego aresztu będzie mogło skorzystać 474 skazanych z ponad 4500 odsiadujących wyroki w zakładach karnych na Opolszczyźnie.

Skazanemu, w przypadku którego sąd wyrazi zgodę na to, aby odbywał on karę w domu, na rękę lub nogę zostanie założona specjalny nadajnik.

Dzięki niemu będzie można na bieżąco sprawdzać, czy znajduje się on w wyznaczonym miejscu. Oprócz nadajnika, z którym skazany przez cały okres odbywania kary nie ma prawa się rozstawać, w jego domu zostaje zamontowane urządzenie monitorujące.

- Nadajnik przypomina zegarek, więc właściwie w żaden sposób nie utrudnia życia skazanemu. Dla każdej osoby, która w taki sposób odbywa karę (w innych zakładach w kraju system działa od 2009 roku), zostaje stworzony indywidualny program - mówi ppor. Katarzyna Idziorek, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Opolu. - Na przykład urządzenie zostanie tak zaprogramowane, żeby skazany w tygodniu miedzy godz. 7 a 16 mógł wyjść z domu do pracy. Jeśli jego nieobecność by się przedłużała, operator systemu otrzyma sygnał i zgłosi sprawę sądowi. Podobnie stanie się, gdyby skazanemu przyszło do głowy majstrowanie przy urządzeniu. Jeśli więzień raz podpadnie, resztę kary będzie musiał odbyć w zakładzie karnym - zapewnia.

Ministerstwo Sprawiedliwości, które system uruchomiło, przekonuje, że za takim rozwiązaniem przemawia rachunek ekonomiczny. Miesięczny koszt utrzymania jednego więźnia, który odbywa karę w zakładzie na Opolszczyźnie to około 2400 złotych (w innych częściach kraju jest to nawet 3500 zł na jednego więźnia - red).

W przypadku Systemu Dozoru Elektronicznego koszty są dużo mniejsze i wynoszą około 564 złotych miesięcznie.

- A to oznacza, że w skali całego kraju oszczędności mogą być naprawdę spore - uważa mjr Dariusz Kownacki, dyrektor opolskiego zakładu karnego. - Poza tym, jeśli część skazanych będzie odbywała kary w domach to zmniejszy się przepełnienie w więzieniach, a wiele zakładów ma z tym dzisiaj problem - dodaje.

Kto może odbywać karę pod elektronicznym dozorem? - czytaj w czwartek w Nowej Trybunie Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska