Opolszczyzna: Komu najbardziej skacze tętno

Infografika: S. Gniłko
Infografika: S. Gniłko
Regularnie ciśnienie muszą mierzyć mieszkańcy Korfantowa, Głubczyc i Białej, bo są najbardziej zagrożeni nadciśnieniem. W mniejszym stopniu dopada ono ludzi w gminach: Kolonowskie, Ujazd, Niemodlin i Zawadzkie.

Na nadciśnienie tętnicze, które już dawno zostało uznane za chorobę społeczną, cierpi ponad 13 mln Polaków. Z tego połowa nawet o tym nie wie. Na Opolszczyźnie nadciśnienie wykryto aż u 64 proc. osób powyżej 60. roku życia. A łącznie od 2006 do 2009 r. zgłosiło się z jego powodu do lekarza ponad 202 tysiące Opolan. Wiadomo to na podstawie bazy danych ujawnionych przez opolski NFZ na potrzeby atlasu epidemiologicznego.

Prof. Andrzej Tukiendorf z Politechniki Opolskiej po przeanalizowaniu wraz z zespołem setek tysięcy informacji przedstawił bardzo precyzyjnie w tym atlasie miasta, gminy i powiaty, gdzie ryzyko zachorowania na nadciśnienie tętnicze jest największe, a gdzie niższe lub najniższe - względem średniej wojewódzkiej. Dokonał także rozgraniczenia na kobiety i mężczyzn.

Z atlasu wynika, że u mężczyzn najczęściej nadciśnienie tętnicze występuje w Korfantowie, Głubczycach, Białej, Gorzowie Śl., Prudniku, Oleśnie, Praszce, Głogówku, Nysie i Ozimku. Jeśli przyjąć, że w województwie średnie ryzyko zachorowania u mężczyzn wynosi 100 proc., to w Korfantowie sięga 206 proc., a w Głubczycach 204 proc. Jeżeli chodzi o nadciśnienie tętnicze u kobiet, to mapa zachorowań - pod względem częstotliwości jego występowania - wygląda podobnie jak u mężczyzn, ale nieco różni się procentowo. Np. w Korfantowie wynosi 207 proc., a w Głubczycach 194 proc.

Opolska mapa zdrowia

Opolska mapa zdrowia

Środa
Gdzie na Opolszczyźnie dominują zawały i dusznica bolesna.
Czwartek
Nowotwory - czy ich występowanie zależy od miejsca zamieszkania.
Piątek
Czy cukrzyca to problem całego województwa.

- Z danych w atlasie wynika, że największe ryzyko zachorowania na nadciśnienie tętnicze występuje wśród mężczyzn mieszkających w miastach i jest ono od półtora do dwóch razy większe w porównaniu do średniego ryzyka zachorowania w województwie opolskim - podkreśla Roman Kolek, wicemarszałek województwa, który współpracował przy publikacji. - Podobne zjawisko można zauważyć w odniesieniu do kobiet.

Natomiast rzadziej niż gdziekolwiek indziej nadciśnienie tętnicze jest rozpoznawane u mieszkańców gminy Kolonowskie - w przypadku mężczyzn ryzyko wynosi 54 proc., a kobiet - 46. Następne w kolejności są gmina Ujazd (odpowiednio 56 i 42 proc.), Niemodlin (55 i 60 proc.), Leśnica (61 i 59 proc.) i Zawadzkie (45 i 45 proc.).

Co ciekawe, w stolicach tych gmin ryzyko zachorowania na nadciśnienie rośnie. Np. w Ujeździe w przypadku kobiet do 126 proc., czyli przekracza średnią wojewódzką. Z czego to wynika?
- Udało nam się ustalić przyczyny zróżnicowanego ryzyka zachorowań na tyle, na ile było to możliwe - mówi prof. Andrzej Tukiendorf. - Określiliśmy je ogólnie jako społeczno-ekonomiczne, choć braliśmy też pod uwagę czynnik demograficzny. W przypadku chorób układu krążenia, na które zapadają częściej mieszkańcy obszarów zurbanizowanych, może to być szybsze tempo życia zawodowego, stres, palenie papierosów, mała aktywność fizyczna, duża gęstość zaludnienia. Choć - z drugiej strony - osoby te może zgłaszają się częściej do lekarza, gdyż mają do niego lepszy dostęp.

Panuje obiegowa opinia, że na nadciśnienie tętnicze cierpią głównie ludzie starsi. Tymczasem dane mówią coś innego. Są niepokojące.

- Na Opolszczyźnie tylko w grupie od 18. do 40. r. życia cierpi na nadciśnienie około 3,5 proc. ludzi - zaznacza dr Roman Kolek. - Niestety, problem nadciśnienia jest u nas często bagatelizowany.

Przykładowo w 2009 r. w szpitalach na Opolszczyźnie z powodu nadciśnienia było hospitalizowanych 61 tys. pacjentów. Z tej grupy, co wykazał system informatyczny opolskiego NFZ, prawie 7 tys. osób nie wykupiło po wyjściu do domu ani jednego opakowania leku na to schorzenie, przepisanego przez lekarza. Oznacza to, że ci pacjenci całkowicie zignorowali konieczność dalszego leczenia. Uznali, że są zdrowi, choć nadciśnienia nie da się całkowicie wyleczyć. Trzeba je nieustannie kontrolować i zażywać systematycznie leki już do końca życia.

Atlas pomoże dbać o zdrowie Opolan

Dr Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego.

- Co powoduje, że ludzie z jakiegoś terenu częściej cierpią na jakieś schorzenia?
- Należy na to spojrzeć z kilku stron. Po pierwsze dane zawarte w atlasie epidemiologicznym mogą świadczyć o tym, że w pewnych miejscach Opolszczyzny sprawniej wykrywa się różne choroby, na co wpływa dobry dostęp do przychodni specjalistycznych, tzw. czujność diagnostyczna internistów, jak też odpowiednie podejście mieszkańców do profilaktyki. Ważna jest też dobra dostępność do leczenia szpitalnego. Na koniec dochodzą czynniki sprzyjające pewnym schorzeniom: styl życia, sposób odżywiania, zanieczyszczenie środowiska, rodzaj wykonywanej pracy.

- Atlas wkrótce ma być gotowy. Zostanie odłożony na półkę czy też będzie praktycznie wykorzystany dla dobra Opolan?
- Będzie bardzo istotnym argumentem przy planowaniu programów profilaktycznych i programów promocji zdrowia przez samorządy gminne i powiatowe, gdyż uzmysłowi lokalnym władzom, jakie są prawdziwe problemy zdrowotne mieszkańców.

- Teraz burmistrzowie, starostowie i wójtowie tego nie wiedzą?
- Samorządy mają fundusze na promocję zdrowia. Natomiast może budzić zastrzeżenia sposób ich przeznaczania. Zauważyłem, że ostatnio prześcigają się one w wydawaniu pieniędzy na szczepionki przeciwko rakowi szyjki macicy, jakby to miało załatwić cały problem. Przecież jak nie nauczymy młodych pacjentek odpowiedzialności za swoje zdrowie, że i tak powinny się zgłaszać w przyszłości do lekarza na kontrolne badania, to tylko uśpimy ich czujność.

- Zachęcicie samorządy do korzystania z informacji zawartych w atlasie?
- Będziemy o tym mówić na naszych spotkaniach i konferencjach. Wystarczy np., że wójt czy burmistrz zaprosi mieszkańców na spotkanie do ośrodka zdrowia, gdzie ekspert z danej dziedziny medycznej przekaże im niezbędne informacje, odpowie na pytania, zachęci do badań. Nie trzeba wiele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska