Opolszczyzna może się stać zagłębiem motoryzacyjnym

Znamy szczegóły kolejnej amerykańskiej inwestycji na Opolszczyźnie, na którą zdecydowała się firma Global Steering Systems. W Opolu w strefie ekonomicznej na ulicy Północnej powstanie zakład produkujący podzespoły układu kierowniczego samochodów, jakie obecnie wytwarzane są w Stanach Zjednoczonych i eksportowane do Europy. Ta inwestycja – która docelowo da nam kilkaset miejsc pracy - nie jest przypadkiem.

Mówię o tym, bo niedawno byłem w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych i tam wciąż można usłyszeć, że pojawienie się w naszym regionie Polarisa było przypadkowe. Czuje się, że w Warszawie zakładu Polarisa nam szczególnie zazdroszczą.

Tymczasem inwestycji w branży motoryzacyjnej w tym roku mamy szczególnie dużo i można zaryzykować tezę o stałym trendzie. Polaris to największy zakład, który zaczął już produkcję quadów, ale nie można zapominać np. o amerykańskiej firmie Tru Flex, która jesienią rozpoczęła budowę w Ujeździe, gdzie będzie wytwarzać elementy silników samochodowych.

Tru Flex buduje swój pierwszy zakład w Europie, za to Donaldson, który zdecydował się na inwestycję w Skarbimierzu na dawnym lotnisku, stawia pierwszą fabrykę w Polsce. To również jest amerykańska firma, która chce produkować filtry przemysłowe, używane m.in. przez przemysł motoryzacyjny. Ta inwestycja pozwoli na stworzenie co najmniej 130 miejsc pracy, ale docelowo może ich być nawet 500.

Są też kolejne projekty z tej branży, nad którymi pracujemy wspólnie z opolskimi samorządami i wierzę, że w 2015 roku będziemy mogli mówić o kolejnych inwestycjach motoryzacyjnych. Nasza praca nie kończy się w chwili, gdy inwestor kupuje teren.

Duże zatrudnienie pojawia się dopiero w pewnej perspektywie i dlatego firmom pomagamy przez cały czas. Również dlatego planujemy powołanie klastra motoryzacyjnego, chcemy też dostosowywać szkoły do potrzeb inwestorów. To powinno spowodować, że inwestycji z branży motoryzacyjnej będzie w naszym regionie jeszcze więcej.