Opolszczyzna. Zakłady pracy chronionej są w coraz trudniejszej sytuacji

Radosław Dimitrow [email protected] 77 44 01 827
Z 40 pracowników w SIPS-ie dziś pozostała już tylko garstka. (fot. Radosław Dimitrow)
Z 40 pracowników w SIPS-ie dziś pozostała już tylko garstka. (fot. Radosław Dimitrow)
Kolejna firma ze Strzelec Opolskich zwalnia niepełnosprawnych pracowników. Powód? Niekorzystne zmiany w przepisach.

Dla 49-letniej pani Barbary, z zawodu krawcowej, utrata pracy będzie się wiązała ze znacznym uszczupleniem domowego budżetu. Pracownica upadającego Zakładu Pracy Chronionej “SIPS”, ze Strzelec Opolskich przepracowała tutaj 9 lat.

Zobacz: W 2011 wielu niepełnosprawnych może stracić pracę

- Pozostanie nam pensja mojego męża - załamuje ręce - Jeżeli mnie zwolnią, gdzie znajdę pracę? W okolicy nie ma innych zakładów krawieckich, a mnie ogranicza dodatkowo nie pełnosprawność. Mam duże problemy z kręgosłupem, mogę dźwigać maksymalnie 2 kilogramy. Z takimi ograniczeniami trudno będzie znaleźć jakieś zajęcie.

W upadającym “SIPS-ie” jeszcze w ubiegłym roku pracowało 40 osób (w tym połowa to niepełnosprawni). Firma szyła głównie ubrania dla szpitalnego personelu. Teraz na produkcji pozostała już tylko garstka ludzi. PFRON wstrzymał wypłacanie dotacji do zatrudnionych tam inwalidów. Zakład będzie postawiony w stan likwidacji.

- Zniszczyły nas nowe przepisy - mówi Kazimierz Raczek, jeden ze współwłaścicieli upadającej spółki. - Oczywiście, spodziewaliśmy się zmian i mieliśmy przygotowany plan uniezależnienia się od dopłat z PFRON-u. Ale nikt nawet nie przypuszczał, że zmiany w przepisach będą tak radykalne.

Zobacz: Zmiany w PFRON. Dla niepełnosprawnych to cios

Od 1 stycznia zakłady pracy chronionej nie są już zwolnione z podatku od nieruchomości (wcześniej zaoszczędzone pieniądze przezna czały na inwestycje). Ponoszą wyższe koszty z racji zatrudniania niepełnosprawnych, a część z nich utraciła możliwość wystawiania zaświadczeń, dzięki którym klienci otrzymywali ulgi.

- Nie rozumiem strategii, jaką obrał rząd - dodaje Kazimierz Raczek. - Przecież niepełnosprawnym, którzy stracą pracę państwo będzie musiało płacić renty, żeby mieli z czego żyć. W ten sposób poniesie nawet wyższe koszty niż przy dotychczasowym systemie, gdy PFRON dotował miejsca pracy.

- Z powodu zmian w przepisach zatrudnianie osób niepełnosprawnych staje się coraz mniej opłacalne - uważa Jolanta Grabska ze spółdzielni inwalidów Metalowiec z Namysłowa, zajmującej się produkcją szpitalnych łóżek, szafek itp. - Sytuacja naszego zakładu nie jest najgorsza. Ale niestety u nas też będą jakieś zwolnienia.

Z 93 zatrudnionych w Metalowcu pracę stracić może 10 osób. Obecnie połowa personelu w tej firmie to niepełnosprawni.

Na pytanie, gdzie ci ludzie mogą szukać zatrudnienia dyrektorzy urzędów pracy rozkładają ręce. W Strzelcach Opolskich bez pracy pozostaje ok. 100 inwalidów.

- Po wcześniejszych zwolnieniach w zakładzie “Zorza” i planowanej likwidacji “SIPS-u” rośnie nam liczba bezrobotnych, którzy mają orzeczoną niepełnospra wność - przyznaje Roman Kus, wicedyrektor strzeleckiego urzędu pracy. - Niestety, poza pojedynczymi ofertami dla takich osób, nie mamy innych propozycji.

Pod lupą

Wciąż ważą się losy Zakładu Pracy Chronionej „Zorza” ze Strzelec Opolskich. Firma zajmująca się produkcją roboczych rękawic zwolniła 26 z 36 pracowników.

Na razie nie podjęto jednak oficjalnej decyzji o likwidacji. Kierownictwo „Zorzy” liczy, że uda się wygrać duży przetarg na dostawę rękawic, co może poprawić nieco sytuację finansową zakładu. Dalsze decyzje odnośnie przyszłości „Zorzy” zapadną w tym nmiesiącu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska