Opuszczone kino w jednym z miast województwa śląskiego
Pobazgrane ściany, kasetony odpadające z sufitu, zniszczone i rozkradzione wyposażenie – tak dzisiaj wygląda opuszczone kino stojące w jednym z miast województwa śląskiego. Kiedyś to miejsce tętniło życiem. Gorączkowe oczekiwanie na początek premierowego seansu, ożywione dyskusje po spektaklu, wymiany opinii i uwag – łatwo można wyobrazić sobie zwyczajny dzień w niszczejącym obecnie obiekcie.
Opuszczone kino - zobacz ZDJĘCIA grupy fotoURBEXowi
Budynek powstał w latach 1924–1929, według pierwotnych planów miał służyć, jako siedziba straży pożarnej. Obiekt mieścił dwuizbowe mieszkanie stróża, salę do ćwiczeń dla orkiestry, świetlicę, sekretariat oraz salę posiedzeń zarządu. Z kolei na parterze znajdowały się kasy biletowe, a także restauracja, pomieszczenia techniczne i obszerny hol. Z holu wchodziło się do sali teatralnej mieszczącej 500 osób.
W 1930 roku sale teatralną oddano w dzierżawę, zaczęło tu funkcjonować kino. Choć seanse filmowe szybko stały się wizytówką miejsca, nadal odbywały się tu przedstawienia teatralne i przyjęcia okolicznościowe, w tym wesela.
Z czasem budynek zaczął niszczeć, w 1998 r. został przejęty przez miasto, które planowało zaciągnięcie długoterminowych kredytów na remont. W 2002 r. ogłoszony został przetarg, wyłoniono wówczas nowego nabywcę, jednak od tamtego czasu nie wydarzyło się nic, co sugerowałoby, że budynek w najbliższym czasie może odzyskać dawną świetność.
Urbex – a co to takiego?
Urbex, czyli urban exploration to eksploracja i odwiedzanie zazwyczaj niedostępnych budowli i elementów infrastruktury miejskiej. Miłośnicy urbexu wchodzą do miejsc opuszczonych, nieczynnych bądź niedostępnych dla osób postronnych. Mogą to być zakłady przemysłowe, domy mieszkalne, tunele, katakumby i inne tego typu miejsca.
Choć urban exploration nie jest aktywnością skodyfikowaną w żaden sposób, a wręcz łamiącą pewne zasady, osoby zajmujące się urbexem kierują się kilkoma niepisanymi regułami. Jedną z nich jest nieupublicznianie informacji o lokalizacji odwiedzanych obiektów. Ma to uchronić te miejsca przed wandalami. Z tego wynika kolejna zasada – zakaz dewastowania odwiedzanych miejsc. Wchodząc do upuszczonego budynku powinniśmy zostawić go w takim stanie, w jakim go zastaliśmy.
Te proste reguły mają na celu zbudowanie dobrego imienia idei urban exploration, a także wspomnianej ochrony odwiedzanych miejsc.
Chętni, by spróbować swoich sił w urbexie muszą pamiętać, że wchodzenie do opuszczonych, często zniszczonych miejsc, może być niebezpieczne. Stare zabudowania mogą runąć w każdej chwili, wchodząc gdzieś nie wiemy nic o potencjalnym skażeniu biologicznym, chemicznym, a nawet o napromieniowaniu danego miejsca.
Zobacz także
- Najciekawsze murale w województwie śląskim - m.in. Rysiek Riedel i Zbigniew Wodecki
- Ficinus – kolonia robotnicza w Rudzie Śląskiej to część Szlaku Zabytków Techniki
- Józef Skrzek, lider SBB – Jestem z Miłości [wywiad] ZDJĘCIA i WIDEO
- Zapomniana piekarnia gdzieś na Śląsku. Takich miejsc dzisiaj praktycznie już nie ma
Nie przeocz
- „Śląskie jezioro Como” - cudze chwalicie swego nie znacie. Gdzie się znajduje?
- Atrakcyjnie położony ośrodek nad Pogorią nadal czeka na właściciela
- Memy na Dzień Wagarowicza bawią użytkowników sieci do łez. Zobacz grafiki!
- Najciekawsze murale w województwie śląskim - m.in. Rysiek Riedel i Zbigniew Wodecki
Musisz to wiedzieć
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?