Protokół
Protokół
Orlik Brzeg - Rybnios Victoria Chróścice 7-3 (4-0)
1-0 Kruk - 3., 2-0 Bonar - 13., 3-0 Bonar - 15., 4-0 Bonar - 20., 5-0 Kamiński - 26., 6-0 A. Adasik - 31., 6-1 Mika - 31., 6-2 Mika - 34., 7-2 Samborski - 36., 7-3 Kucharski - 38.
Orlik: Smuga - Karnatowski, S. Adasik, Kamiński, Kruk, Samborski, Bonar, Raczyński, A. Adasik, Hałas. Trener Marcin Suchodolski.
Victoria: Raczkowski, Borosz - Mika, Zieliński, Turek, Morka, Bieniek, Kucharski, Tyszkiewicz, Bogdanik, Żędzianowski. Trenerzy Mateusz Mika i Paweł Stręg.
Sędziowali: Aleksandra Guzek i Zenon Chudy (Bytom). Widzów 250.
- Znamy się jak "łyse konie", wiemy co gramy i na co zwrócić uwagę - mówił trener Orlika Marcin Suchodolski.
To dlatego mecz na początku przypominał piłkarskie szachy. Wystarczył jednak moment dekoncentracji w zespole gości, by Bartosz Kruk precyzyjnym strzałem głową otworzył wynik.
- Rywale zaczęli bardzo zmotywowani i wyszła im pierwsza połowa, kiedy do bramki wpadał prawie każdy strzał - komentował Marcin Kucharski z Victorii, który dla odmiany dwa razy obijał poprzeczkę zanim trafił do siatki.
W obu drużynach pierwszoplanowe role grali bramkarze: Kamil Smuga długo zachowywał czyste konto, a Marcin Raczkowski nie przepuścił żadnego z trzech karnych.
- Oba zespoły mogły zdobyć więcej bramek, a w wielu momentach przeciwnikom sprzyjało szczęście - oceniał Raczkowski. - Życzę powodzenia chłopakom z Orlika w następnych meczach, bo to są nasi koledzy.
- Nasz atak działał znakomicie, ale i z tyłu wypadliśmy świetnie, dlatego ogromne podziękowania dla chłopaków - podsumował trener Suchodolski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?