Orlik chce grać u siebie wcześniej

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Hokeiści Orlika Opole.
Hokeiści Orlika Opole. Oliwer Kubus
Działacze hokejowego klubu z Opola chcą, żeby mecze w roli gospodarza w przyszłym sezonie zespół rozgrywał wcześniej niż do tej pory.

W Orliku teraz głównym zmartwieniem jest, kiedy po remoncie oddany do użytku ma być “Toropol", ale trzeba też myśleć o innych sprawach.

W poprzednim sezonie Orlik niezależnie od dnia wszystkie swoje mecze rozgrywał na “Toropolu" o godz. 18.30.

- Mieliśmy sporo sygnałów, że to zbyt późna pora rozpoczęcia naszych meczów - mówi prezes opolskiego klubu Dariusz Sułek. - Zwłaszcza dotyczyło to meczów niedzielnych. Dlatego też bardzo poważnie zastanawiamy się nad zmianą godzin spotkań w roli gospodarza.

W opolskim klubie planują przesunięcie meczów niedzielnych na godz. 17.00. W przypadku meczów w tygodniu (wtorek, piątek - bo w te dni gra ekstraklasa) w rachubę wchodzi rozgrywanie spotkań o godz. 18.00, ale też i pozostanie przy dotychczasowej porze czyli 18.30. Przedstawiciele naszego klubu w najbliższych dniach muszą jednoznacznie zadeklarować administrującemu lodowiskiem MOSiR-owi zapotrzebowanie na poszczególne godziny rozgrywania spotkań. Problem w tym, że jeszcze nie jest znany dokładny terminarz ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska