Orlik Opole przegrał w Sosnowcu z SMS-em 2:3

fot. Sebastian Stemplewski
Paweł Wacławczyk zdobył dwa gole dla Orlika.
Paweł Wacławczyk zdobył dwa gole dla Orlika. fot. Sebastian Stemplewski
Wczoraj (21 stycznia) odbył się pierwszy z dwóch zaległych meczy Opolan z drużyną SMS Sosnowiec. Orlik miał szansę na wygraną, jednak przegrał przez nieskuteczną grę.

Protokół

Protokół

SMS Sosnowiec - Orlik opole 3:2 (1:0, 2:0, 0:2)

Bramki dla Orlika: Wacławczyk - dwie (50., 52.)
Orlik: Nobis - Chodysz, Bychawski, Słowik, Pidło, Frańczak - Resiak, Błaszków, Pawłowski, Zwierz, Wacławczyk - Cwykiel, Hirsz, Siwiak, T. Sznotala, Kosidło. Trener Jerzy Pawłowski.

Źli na siebie po wczorajszym (21 stycznia) meczu byli zawodnicy Orlika. Jechali do Sosnowca z nadzieją na zwycięstwo, a wracali z pustymi rękami.

- Przegraliśmy przez nieskuteczność - ocenił najbardziej doświadczony w naszym zespole Przemysław Pawłowski. - Na pewno nie byliśmy w tym meczu gorsi od rywali, stworzyliśmy dużo sytuacji, ale niestety krążek nie chciał wpadać do siatki przeciwników.

Gospodarze po dwóch tercjach prowadzili 3:0 i wydawało się, że łatwo wygrają. Musieli jednak drżeć o końcowy wynik po dwóch bramkach zdobytych przez Pawła Wacławczyka. W samej końcówce Orlik mógł wyrównać i doprowadzić do dogrywki. Znów jednak odezwał się grzech nieskuteczności.
Szansę na rewanż opolanie będą mieli w przyszłą środę, kiedy w Sosnowcu odbędzie się drugie z zaległych spotkań obu ekip. Wcześniej, bo w weekend, orlików czeka trudne zadanie. Grają na wyjeździe dwa mecze z wiceliderem - KTH Krynica.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska