Orlik Opole zagra w grupie spadkowej Zagłebiem Sosnowiec, Polonią Bytom i Naprzodem Janów

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Orlik Opole czeka ciężki bój o utrzymanie.
Orlik Opole czeka ciężki bój o utrzymanie. Łukasz Baliński
Blisko półtorej tygodnia zostało do rozpoczęcia walki w grupie spadkowej PLH. Z jednej strony poznaliśmy właśnie dokładny terminarz tych zmagań, z drugiej nie wiadomo jak długo będzie on jeszcze aktualny…

Coraz bardziej zanosi się bowiem na to, że do rywalizacji nie przystąpi Polonia Bytom, która zmaga się z chyba jeszcze większymi kłopotami organizacyjno-finansowymi aniżeli Orlik Opole.

Na razie jednak zespół ten wciąż jest uwzględniany w odpowiednich materiałach PZHL, które dotyczą tej rywalizacji, a przystąpi do niej także Zagłębie Sosnowiec, czyli drugi obok opolan przegrany z fazy pre play off oraz mistrz 1 ligi Naprzód Janów.

Tutaj walka toczyć się będzie systemem „każdy z każdym”, a zainteresowane ekipy zagrają pomiędzy sobą po cztery razy: po dwa mecze u siebie i dwa na wyjeździe. Dwie najlepsze z czterech drużyn (lub trzech w zależności od decyzji bytomian) pozostaną w elicie na przyszły sezon.

Inaugurację zaplanowana na 17 lutego, kiedy to podopieczni Jacka Szopińskiego zagrają w Sosnowcu. Pierwszy mecz u siebie zagrają oni trzy dni później z Naprzodem, a po upływie podobnego czasu maja stawić się w Bytomiu. Ogólnie rzecz biorąc, różnica między kolejnymi spotkaniami ma wynosić przeważnie właśnie tyle dni, poza dwoma przypadkami. Tak czy inaczej, rywalizacja zakończyć ma się 28 marca, kiedy to w Toropolu stawi się Polonia.

Rywale coraz mocniejsi...
Na ten moment wydaje się, że poza zasięgiem jest Zagłębie, które w pre play off mocno postawiło się Unii Oświęcim, a i w końcowej fazie sezonu regularnego potrafiło sprawić niejednemu znacznie wyżej notowanemu rywalowi kłopoty, pokonując choćby na wyjeździe GKS Katowice.

Naprzód z kolei w cuglach wygrał 1 ligę, ponosząc tylko jedną porażkę, i to w swoim pierwszym meczu. Ponadto klub ten znacząco się wzmocnił tuż przed zamknięciem okna transferowego, a do drużyny dołączyło siedmiu graczy, w tym trzech Czechów, a są to: obrońcy Petr Prochazka i Patrik Zicho oraz napastnik Jan Poruba.

Z kolei kwartet Polaków to: bramkarz Kamil Skórski (poprzednio KTK Krynica), obrońca Bartłomiej Stępień i napastnik Karol Wąsiński (obaj Polonia Bytom) oraz objawienie 1 ligi Krzysztof Bryk z UKH Dębica.

...Orlik coraz słabszy ...
Orlik natomiast nie dość, że ledwo składał na mecze trzy „pełne piątki”, to parę dni temu z powodów dyscyplinarnych rozwiązał kontrakt z Karolem Świerskim. Temu jednak akurat nie ma się co dziwić. Raz, że zawodnik postąpił wyjątkowo nieodpowiedzialnie, dwa: został za to zawieszony przez ligę na sześć spotkań.

Nie ma już także w opolskiej drużynie jej liderów, choćby krajowych graczy. Mowa o duecie defensorów - Bartłomieju Bychawskim (przeniósł się do Cracovii Kraków) i Arkadiuszu Kostku (GKS Jastrzębie) oraz napastniku Martinie Przygodzkim (Unia Oświęcim). O tym, jak dobrzy to zawodnicy może świadczyć fakt, iż cała trójka otrzymała ostatnio powołania do reprezentacji Polski na mecze towarzyskie rozgrywane na Ukrainie z gospodarzami i Rumunią.

...i bez sponsora...
Tym bardziej, że jak poinformowały właśnie władze opolskiego zakończyła się umowa sponsorska z Polską Grupą Energetyczną podpisana trzy lata temu.

- Poprawna nazwa drużyny obecnie to Orlik Opole - tłumaczy w stosownym piśmie wiceprezes Grzegorz Sikora.

...ale walczyć trzeba
- Teraz całą naszą moc skupimy na tym, żeby się utrzymać - zapowiada szkoleniowiec naszego zespołu . - Musimy zagrać jak najlepiej, a i tak trzeba sobie jasno powiedzieć, że to będzie bardzo trudne zadanie. Naprzód przecież znacząco się wzmocnił, Zagłębie to naprawdę dobra drużyna - wylicza i dodaje, że razem z podopiecznymi będzie robił co w jego mocy, żeby zająć te dwa miejsca, które pozwolą pozostać w elicie na przyszły sezon. - Pomijając to, co będzie w następnym sezonie, czy w Opolu w ogóle jeszcze będzie hokej czy nie będzie. Trudno teraz o tym wyrokować, na razie o tym nie myślimy i skupiamy się na grze i trenowaniu - wyjaśnia Szopiński. - Tylko tak możemy zrobić dobry wynik. Przy tak mocnych przeciwnikach musimy dobrze to rozegrać taktycznie, sposobem. Utrzymanie musimy wypracować zaangażowaniem, poświęceniem, bo umiejętności nam nie pozwalają na to, żeby podjąć otwartą grę. Musimy zostawić „serce na lodzie”.

Pełen terminarz Orlika: 17.02 Zagłębie (wyjazd), 20.02 Naprzód (dom), 23.02 Polonia (w), 26.02 Zagłębie (d), 1.03 Naprzód (w), 7.03 Polonia (d), 10.03 Zagłębie (w), 13.03 Naprzód (d), 16.03 Polonia (w), 19.03 Zagłębie (d), 22.03 Naprzód (w), 28.03 Polonia (d).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska