Orlik Opole zmierzy się KTH Krynicą

Anna Konopka
Anna Konopka
Kibice mogą spodziewać się zaciętej walki na "Toropolu".
Kibice mogą spodziewać się zaciętej walki na "Toropolu". fot. Sławomir Mielnik
W weekend (15-16 listopada) Orlik Opole zagra z jednym z pretendentów do awansu do ekstraklasy - KTH Krynicą.

Na "Toropolu" podopieczni trenera Jerzego Pawłowskiego podejmą walczące o powrót do ekstraklasy KTH Krynica. W 12 spotkaniach goście zgromadzili 27 pkt, przegrywając jedynie z Unią Oświęcim i GKS-em Katowice.

Orlik rozegrał o jeden mecz mniej, bo ma zaległe spotkanie z GKS-em w Katowicach. Na koncie opolan jest tylko 9 pkt. Gospodarze przystąpią do tego spotkania osłabieni. Nogę złamał Grzegorz Pidło, z powodów rodzinnych z gry musiał zrezygnować Adrian Pietras, nie ma też Szymona Zgórskiego. Do dyspozycji trenera pozostało pięciu obrońców.

- Nie jesteśmy w komfortowej sytuacji - mówi Pawłowski. - Mamy wiele luk składzie, ale musimy grać. Tymczasem rywale, to bardzo silna drużyna. Dlatego moi zawodnicy będą musieli wykrzesać z siebie wszystkie siły i umiejętności.
Sytuacja kadrowa raczej się nie poprawi, a Orlik ze względów finansowych nie zdecydował się zatrudnić dwóch hokeistów z Finlandii oraz napastnika ze Szwecji.
Orlik Opole - KTH Krynica, lodowisko "Toropol", sobota (15 listopada), godz. 19.30 oraz niedziela (16 listopada), godz. 18.30. Bilety po 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska