Ortopedzi wracają do operacji. Opolskie Centrum Rehabilitacji w Korfantowie nie będzie covidowym szpitalem. Wojewoda opolski zmienił decyzję

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Klaudia Pokładek
Wojewoda opolski cofnął swoją wcześniejszą decyzję, nakazującą przekształcenie Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie w kolejny szpital covidowy w regionie. Nie wiadomo, kto zapłaci kilka milionów złotych za przeprowadzone już prace dostosowawcze.

W poniedziałek 16 listopada o godzinie 20.40 dostałem na piśmie decyzję wojewody opolskiego wycofującą wcześniejszą decyzję o przekształceniu Opolskiego Centrum Rehabilitacji w całości w szpital leczący Covid-19 – mówi Wojciech Machelski, prezes Opolskiego Centrum Rehabilitacji w Korfantowie. – Wojewoda uzasadnił to dobrem pacjentów z naszego województwa. Od przyszłego poniedziałku zaczynamy znów przyjmować pacjentów ortopedycznych i wymagających rehabilitacji neurologicznej.

Służby prasowe wojewody tej informacji nie potwierdziły, odsyłając nas na środową konferencję prasową wojewody.

- To była zła decyzja. Jej zmiana cieszy, bo wraca rehabilitacja – komentuje Daniel Palimąka, nyski samorządowiec z Koalicji Obywatelskiej, jedna z osób, które apelowały do wojewody, aby w Korfantów przynajmniej częściowo zachował dotychczasową działalność. – Zostały jednak poniesione wydatki na dostosowanie budynku do nowych potrzeb. Rehabilitacja wielu osób została przerwana, ludzi odesłano z OCR do domów. Pewnych spraw nie da się już odwrócić.

Decyzję, że Opolskie Centrum Rehabilitacji będzie kolejnym na Opolszczyźnie szpitalem wyłącznie dla chorych z Covid-19, wojewoda Adrian Czubak podjął 29 października.

Pierwsi pacjenci z koronawirusem mieli tu trafić w poniedziałek 16 listopada, ale prezes placówki uprzedził, że nie jest w stanie ich przyjąć, ze względu na brak personelu. Część lekarzy ortopedów nie czuła się kompetentna do leczenia chorób płuc i apelowała do wojewody o zmianę stanowiska. Zapowiedziała też, że odejdą z pracy.

W ciągu 2 tygodni w OCR wybudowano instalację doprowadzającą tlen do 84 łóżek, wybudowano śluzy, monitoring wizyjny w 25 pokojach. Po poniedziałkowej zmianie decyzji część prac przerwano, ale koszt wszystkiego może dochodzić do kilku milionów złotych.

- Dokładnej kwoty w tej chwili nie jestem w stanie podać. Liczymy to – mówi prezes Machelski. – Nie wiem, kto za to zapłaci.
- Ta decyzja została podjęta bez konsultacji - mówi Daniel Palimąka. - Rozwiązania dotyczące leczenia Covid-19 powinny być przedyskutowane, abyśmy potem razem brali za nie odpowiedzialność.

- Nie uchylamy się od leczenia pacjentów z Covid-19. Nie boimy się tego. Epidemia trwa, nie wiadomo co jeszcze się zdarzy – mówi prezes OCR Wojciech Machelski. – Nasi lekarze ortopedzi pojadą w tym tygodniu na zorganizowane szkolenia w tym zakresie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska