Ostatnia deska ratunku, czyli idzie Polak do lombardu. Rząd chce uregulować działalność tych biznesów

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Jacek Smarz/Polska Press
Sejm rozpoczął pracę nad rządowym projektem ustawy o konsumenckiej pożyczce lombardowej. Ustawa ma uregulować i ucywilizować pracę lombardów.

Ministerstwo Finansów nie ma dokładnych danych, ile lombardów działa na terenie Polski i ilu pożyczek udzielają. Szacuje się, że z pożyczek w lombardach korzysta lub korzystało ok. 4,5 miliona Polaków, czyli co 7 obywatel. Największe zrzeszenie lombardów skupia ok. 760 takich placówek. w każdym, nawet kilkunastotysięcznym mieście, działa jedna lub dwie takie placówki.

Zasady działania lombardów są znane od lat. Klient przynosi pod zastaw jakiś swój przedmiot. Personel lombardu może odmówić jego przyjęcia, a jeśli się zgodzi na zastaw, dokonuje wyceny przedmiotu. Najczęściej przyjmowana jest biżuteria, zegarki i elektronika. Potem klient podpisuje umowę o pożyczce pod zastaw i dostaje kwotę trzykrotnie niższą od wartości zastawionej rzeczy. Jeśli w wyznaczonym w umowie terminie nie odda pieniędzy z odsetkami, przedmiot staje się własnością lombardu, który może go sprzedać.

Zazwyczaj pożyczane w lombardach kwoty to 500 – 1000 złotych. Oprocentowanie takich pożyczek (według danych Ministerstwa Finansów) wynosi od 0,66 do 1,5 procenta dziennie (oprocentowanie pożyczek bankowych jest wielokrotnie niższe).

Zdaniem ekspertów finansowych liczba lombardów i udzielanych przez nich pożyczek rośnie. Wpływa na to zubożenie społeczeństwa. Banki nie są zainteresowane takimi umowami, natomiast inne firmy finansowe, pożyczające tzw. Chwilówki, zmniejszają działalność, która po wprowadzeniu ustawowych ograniczeń stała się mniej dochodowa. Oprocentowanie chwilówek wynosi obecnie w Polsce od 0,29 do 0,86 procenta dziennie, a więc dwa razy mniej niż oprocentowanie pożyczek lombardowych.

Co proponuje rząd?

Ustawa o konsumenckiej pożyczce lombardowej w założeniu ma uregulować cały rynek tego rodzaju finansów. Projekt przewiduje między innymi – obowiązek rejestrowania lombardów w Urzędzie Komisji nadzoru Finansowego. Poza tym ich działalność ma być kontrolowana przez Państwową Inspekcję Handlową.

Projekt ustawy narzuca także maksymalny poziom oprocentowania pożyczek lombardowych na poziomie 0,86 dziennie, a więc prawie dwa razy niższym niż obecnie. Jeśli klient nie zwróci pożyczki, jego przedmiot zastawu ma być dwukrotnie wystawiany na otwarte licytacje, trwające co najmniej kilka dni. Dopiero potem może być sprzedany w dowolny sposób.

Personel lombardu ma też mieć obowiązek ustalania ceny wywoławczej na pierwszej licytacji na poziomie oszacowanej wartości przedmiotu w umowie z klientem. To ma zapobiec zaniżaniu wobec klienta ceny zastawionych rzeczy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska