- Jesienią zdobyłeś 13 bramek, czyli tyle samo co przez cały sezon w III lidze. To najlepiej obrazuje różnicę poziomu między tymi ligami?
- Na pewno tak. W III lidze grają lepsi obrońcy, zespoły są lepiej zorganizowane i trudniej o gole. Z drugiej strony w niższej klasie jest więcej zespołowej gry i strzelanie bramek się rozkłada.
- Bardziej niż bramki zapewne cieszy 2. pozycja Startu, dająca awans...
- Po spadku ciężko się pozbierać, ale solidnie się przygotowaliśmy, utrzymaliśmy kadrę i radzimy sobie dobrze. Zajmujemy wysoką lokatę, zagraliśmy kilka dobrych spotkań, a gra była momentami bardzo fajna. Szkoda tylko, że przegraliśmy ostatni mecz ze Swornicą i nie utrzymaliśmy fotela lidera.
- A nie straciliście go remisując z teoretycznie dużo słabszymi Ligotą Turawską i Silesiusem Kotórz Mały?
- Oczywiście trzy punkty były w naszym zasięgu, ale w tych meczach nam nie szło, piłka leciała wszędzie tylko nie do bramki. Z każdą minutą pogłębiała się nerwowość i frustracja, które rozbijały grę. Z drugiej strony słabsze zespoły na nas mocniej się zapewne mobilizowały i chciały się pokazać. Takie mecze zdarzają się wszystkim, ale jest niedosyt.
- Start i liderujący TOR Dobrzeń są bliżej III ligi, czy wiosna będzie ciężka?
- Myślę, że walki będzie jeszcze więcej i jeszcze trudniej będzie o zwycięstwa. Kilka zespołów, które tracą do nas od trzech do siedmiu punktów, wciąż może nas zdystansować, a wystarczą do tego zaledwie dwa mecze. Musimy się solidnie przygotować i na boisku potwierdzić wyższość.
- A Patryk Pabiniak będzie wciąż strzelał gole dla Startu? Niemal przed każdą rundą pojawiają się dla ciebie propozycję...
- Koncentruje się na wyleczeniu skręconej kostki i jak najszybszym powrocie do zajęć. Jak będą propozycje, to je rozważę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?