- Właśnie tu doskonale widać, że parafialne imprezy nie muszą być nudne a bawić mogą się na nich nie tylko miejscowi - przyznaje Natalia Imiołek, która przyjechała do Opola z Dąbrowy.
Oprócz niej wśród gości było wielu mieszkańców Opola i powiatu. Jak zwykle na wszystkie imprezy organizowane przez parafię pod przewodnictwem proboszcza ks. Zygmunta Lubienieckiego.
- Zawsze mieliśmy szczęście do księży, dlatego nikogo z parafian nie trzeba długo prosić o pomoc - przyznaje Irena Josek, parafianka z Wójtowej Wsi.
Nad zaproszeniem do Szczepanowic ani chwili nie zastanawiał się Paweł Kukiz, któremu w niedzielę sekundowało kilka tysięcy gardeł.
- Takiej parafii i proboszczowi się nie odmawia - powiedział lider Piersi, który często pomaga w licznych akcjach charytatywnych. - To jest kapłan, który ma w sobie człowieka a nie urzędnika.
Dochód z dwudniowej imprezy trafi do potrzebujących
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?