Park dla psów ma powstać w Opolu

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
- Roczna Shira ma mnóstwo energii. - Miejsce, gdzie mogłaby się wybiegać z innymi psami jest potrzebne - mówi Marcin Chłąd.
- Roczna Shira ma mnóstwo energii. - Miejsce, gdzie mogłaby się wybiegać z innymi psami jest potrzebne - mówi Marcin Chłąd. Sławomir Mielnik
Z inicjatywą stworzenia takiego miejsca wyszli opolscy miłośnicy czworonogów. Ratusz proponuje, aby park zlokalizować przy ulicy Pużaka.

- Pomysł powstał, gdy mój pies na rozbitej butelce skaleczył łapę - wspomina Marcin Chłąd, właściciel rocznej suczki rasy husky. - Pies się nacierpiał, leczenie kosztowało sporo i wtedy pojawiła się myśl, że w mieście wojewódzkim powinno być miejsce, gdzie nasze czworonogi będą mogły się bezpiecznie wybiegać.

Pan Marcin założył na Facebooku fanpage pod nazwą "Park dla psów w Opolu", któremu z dnia na dzień przybywa sympatyków.

- Psy są zwierzętami stadnymi, więc wyprowadzane na smyczach nie są tak szczęśliwe, jak wtedy, gdy mogą poczuć wolność - argumentuje opolanin. - W takim specjalnym parku pies może wybawić się do woli z innymi czworonogami, a właściciel nie musi się martwić, że spuszczone ze smyczy zwierzę ucieknie.

Zwolennicy takiego rozwiązania uważają, że do stworzenia pierwszego w mieście parku dla psów nie trzeba wielkich pieniędzy. Wystarczyłoby ogrodzenie siatką fragmentu terenu i zapewnienie koszy na odchody, aby właściciele mogli sprzątać po swoich pupilach.

- Ważne jest natomiast to, aby wejście do parku miało coś w rodzaju śluzy czy podwójnej bramy, która sprawi, że wchodząc do środka nie wypuścimy biegających już wewnątrz zwierząt - wyjaśnia Marcin Chłąd. - Nic więcej nam nie potrzeba. Tory przeszkód właściciele psów pewnie zrobiliby we własnym zakresie.
Miłośnicy psów zainteresowali swoim pomysłem ratusz, który dał zielone światło. Kluczowe jest znalezienie dogodnej lokalizacji, w której mógłby powstać psi park.

- Wstępnie wytypowany został teren w okolicach pętli autobusowej przy ul. Pużaka, m.in. ze względu na łatwy dojazd do tego miejsca - mówi Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka opolskiego ratusza.

- Pierwszy park powinien raczej powstać bliżej centrum, aby ludzie z różnych stron miasta nie mieli do niego za daleko - argumentuje Marcin Chłąd.

Lokalizacja nie jest jednak przesądzona, bo pomysł - jeśli zyska aprobatę rady miasta - ma być poddany konsultacjom społecznym. Inicjatorzy podkreślają, że na uruchomieniu parku skorzystają nie tylko psiarze.

- Teraz często się zdarza, że właściciele spuszczają psy ze smyczy w parkach i na skwerach, a ich pupil straszy przechodniów. Nasz pomysł rozwiąże ten problem - uważa pan Marcin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska