Pechowa jazda Jakuba Kucharskiego

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Jakub Kucharski utrzymał trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, ale stracił szanse na lepszą lokatę.
Jakub Kucharski utrzymał trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, ale stracił szanse na lepszą lokatę.
Jakub Kucharski z Hawi Racing Team Opole zaliczył na trasie kilka upadków, a mimo to nie poddał się i do końca walczył o najwyższą lokatę.

Na nowym torze zlokalizowanym niedaleko Słupska w Dolinie Charlotty w miejscowości Strzelinko odbyła się szósta - przedostatnia runda mistrzostw Polski w superenduro.

Motocykliści rozegrali dwa wyścigi, w których kilkakrotnie pokonywali 500-metrową trasę naszpikowaną dwunastoma przeszkodami o różnym stopniu trudności. W imprezie wystartował tradycyjnie nasz jedynak Jakub Kucharski, który dzielnie walczył w klasie junior.

Dzielnie i z przeciwnościami losu, gdyż Kucharski choć był najszybszym zawodnikiem, to po dwudniowej rywalizacji musiał pogodzić się z porażką i zadowolić ostatecznie miejscem na najniższym stopniu podium. Trening dowolny i kwalifikacyjny opolski motocyklista zakończył z najlepszymi wynikami, zaś w obu wyścigach po starcie wysuwał się na czoło stawki.

Niestety, później nie ustrzegł się błędów własnych, a także wymuszonych i zaliczył na trasie kilka bolesnych upadków.

Po jednym z nich w pierwszym dniu kontynuował jazdę ze skrzywioną kierownicą, niestety bez jakichkolwiek szans na odrobienie straty do najlepszych, którzy mu znacznie "odjechali". Zajął jednak dobrą czwartą lokatę. Natomiast po upadku w drugim wyścigu musiał gonić rywali, a ponieważ czynił to z dużą determinacją i co najważniejsze skutecznie ostatecznie przedarł się o dwie lokaty, przyjeżdżając na metę jako drugi.

Zdobycze punktowe i czasy przejazdów z dwóch rozegranych wyścigów ustaliły klasyfikację końcową zawodów. Zwyciężył w nich Emil Juszczak przed Grzegorzem Kargulem i zawodnikiem opolskiego klubu. W klasyfikacji sezonu prowadzi Juszczak, drugi jest Oskar Kaczmarczyk, a trzeci Kucharski.

- Podczas ostatniej rundy w Tymbarku (odbędzie się 24. sierpnia - od red.) chcę się zrehabilitować za pechową wpadkę w Strzelinku - zapowiedział nasz zawodnik, któremu pozostała walka w obronie brązowego medalu. - Przy braku szczęścia trzecie miejsce, które zająłem, jest jednak niezłym wynikiem.

W klasie Open zwyciężył Paweł Szymkowski, jak dotąd niepokonany na polskich torach superenduro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska