Pełny stół na pokuszenie

Redakcja
Święta to trudny okres dla osób, które cierpią na choroby układu pokarmowego lub cukrzycę. Wiele z nich łamie się wtedy, uważając, że chociaż na Wielkanoc mogą sobie pofolgować z jedzeniem.

Oceń jajko
Jest ono wtedy świeże, gdy białko się nie rozlewa, przylega do żółtka i jest przejrzyste, a żółtko - jest kuliste, gładkie i bez plam. Inny sposób sprawdzenia polega na zastosowaniu próby wody. Bardzo świeże jajka po włożeniu do naczynia z wodą będą leżały poziomo na dnie, a stare - wypłyną na powierzchnię. Oznacza to, że nie nadają się one do spożycia.

Potraw ciężkostrawnych powinno się unikać zwłaszcza w przypadku stwierdzonej kamicy pęcherzyka żółciowego - ostrzega dr Danuta Henzler, specjalista chorób wewnętrznych i gastroenterolog, ordynator oddziału B Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. - Z posiłków należy wtedy wykluczyć jajka, gdyż żółtko obkurcza woreczek, co może doprowadzić do ataku bólu. Pacjenci z tą chorobą muszą też unikać rzeczy smażonych, wysokosłodzonych, a z ciast szczególnie serników, makowców i mazurków, ze względu na zawarty w nich ciężkostrawny ser, mak i bakalie. Niestety, na podstawie własnych obserwacji wiem, że ludzie często tych przestróg nie przestrzegają. I zawsze w święta przyjmujemy dodatkowych pacjentów, którzy się przejedli i kamica woreczka dała im mocno znać o sobie...

Przed każdą Wielkanocą pojawia się tradycyjne pytanie, na ile jajek, nie tylko w święta, ale i na co dzień, zdrowy człowiek może sobie pozwolić. Teorie są różne. Jedni specjaliści od żywienia uważają, że nie należy ich spożywać więcej niż 5 tygodniowo - wliczając w to także jajka znajdujące się w innych potrawach. Inni z kolei pozwalają np. ludziom pracującym ciężko fizycznie, kobietom w ciąży i matkom karmiącym oraz dzieciom i młodzieży - aż na siedem. Natomiast, zdaniem wielu lekarzy, na pewno muszą ograniczyć ich zjadanie - do dwóch w tygodniu - osoby starsze i z chorą wątrobą. Kto ma rację?
- Ustalonych norm nie ma - podkreśla dr Danuta Henzler. - Jajka, ze względu na dużą ilość białka i zawartość cennych minerałów, należy jeść, gdyż są produktem o dużych walorach odżywczych. Jednocześnie uważa się je za największego dostawcę cholesterolu. Dlatego wszystko zależy od człowieka. Na pewno muszą mocno ograniczać ich jedzenie ludzie z podwyższonym poziomem cholesterolu oraz alergicy, gdyż jajka mogą uczulać i często wtedy trzeba z nich w ogóle zrezygnować. Jeśli ktoś jest w miarę zdrowy, to zjedzenie 2-3 jajek w święta mu nie zaszkodzi.
Według Instytutu Żywności i Żywienia samych białek, w formie ugotowanej, można skonsumować więcej. Natomiast surowe są niewskazane, gdyż znajduje się w nich pewien składnik - avidyna - który niszczy w organizmie witaminę H (biotynę), a ta z kolei jest potrzebna do prawidłowej przemiany materii oraz wpływa pozytywnie na stan włosów i skóry.

Należy też pamiętać, że jajka zakwaszają organizm. Dlatego potrawy z nich przygotowywane powinno się podawać z sałatkami warzywnymi lub surówkami. Warzywa mają bowiem właściwości zasadotwórcze i neutralizują kwas.
Podczas świąt więcej niż zwykle spożywa się także alkoholu - i w tym również należy zachować umiar. W ogóle powinny się go wystrzegać osoby z chorą wątrobą, gdyż wino czy piwo może przyczynić się do jej dalszego uszkodzenia.
- Między kolejnymi posiłkami warto też odejść od stołu czy od telewizora i przejść się po świeżym powietrzu - radzi dr Henzler. - Ruch dobrze zrobi na trawienie. A jeśli u kogoś żołądek lub wątroba zaczną odmawiać posłuszeństwa, to od razu, niestety, trzeba przejść na dietę i ograniczyć się np. do sucharów. Dodatkowo można zażyć ranigast lub sylimarol, w zależności od tego, co komu dolega. W razie ataku kolki wątrobowej czy kamieni żółciowych trzeba od razu szukać pomocy u lekarza. Lepiej jednak do tego nie dopuścić i nie psuć sobie świąt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska