- Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, był on już też karany za takie przestępstwo - wyjaśnia sędzia Waldemar Krawczyk z Sądu Okręgowego w Opolu. - Kara pięciu lat więzienia jest więc odpowiednia.
Jak wynika z akt sprawy do gwałtu doszło w styczniu 2008 roku. Krzysztof L. swoją ofiarę poznał w pubie, gdzie bawiła się ze znajomymi. Po imprezie zaproponował jej podwiezienie do domu. Zamiast tego, wywiózł ją do lasu.
Kobieta próbowała się bronić, prosiła o odwiezienie do domu. Napastnik był jednak silniejszy, obezwładnił ją i zgwałcił, a potem zawiózł do swojego domu. Stamtąd kobiecie udało się uciec.
Ofiara o wszystkim opowiedziała siostrze, a ta przekonała ją, by sprawę zgłosić policji. Krzysztof L. został aresztowany, nie przyznawał się do winy.
Jego przyjaciółka przekonywała natomiast zgwałconą, by wycofała zarzuty w zamian za pieniądze. Ta jednak się nie ugięła. Krzysztof L. był już skazany za gwałt w 2006 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?