Pielgrzymka do Rzymu

Ewa Kosowska-Korniak [email protected]
Radio, ciepłe ubranie, jedzenie i składane krzesełko - to warto zabrać ze sobą na uroczystości pogrzebowe w Watykanie.

Nocleg
W Rzymie na pewno zabraknie tanich miejsc noclegowych dla pielgrzymów. Władze miasta przewidują, że na pogrzeb Jana Pawła II może przyjechać nawet pięć milionów ludzi z całego świata. W hostelach i domach pielgrzyma nie ma już wolnych miejsc. Pojedyncze pokoje można jeszcze znaleźć w droższych hotelach, w których noc kosztuje 150 euro. W Domu Polskim w Rzymie - komplet, a telefon dzwoni bez przerwy. Księża z polskiej parafii w Rzymie apelują do swoich wiernych, aby przyjęli pielgrzymów z Polski do siebie. Najtańszym i może jedynym rozwiązaniem mogą okazać się kempingi w okolicach Rzymu (trzeba przyjechać z własnym namiotem, jeden dzień kosztuje 8,2 euro od osoby, 4,2 euro za namiot oraz 2,5 euro za samochód).
Władze Rzymu sfinansowały siedem punktów noclegowych w centrum miasta (w każdej znajdzie schronienie około 5 tysięcy najbiedniejszych pielgrzymów, będą oni mieli do dyspozycji łóżka polowe lub piętrowe oraz prysznice, dostaną jedzenie). Jest też wytypowanych 40 obiektów sportowych przygotowanych do przyjęcia gości w sytuacjach nadzwyczajnych. Mówi się również o możliwości przenocowania w kościołach, na połączonych ławkach.

Miejsce na pl. św. Piotra
Znalezienie noclegu to jeden problem. Drugim będzie dostanie się na plac św. Piotra. Prawdopodobnie wielu pielgrzymów będzie chciało już w nocy "zaklepać" sobie w miarę bliskie miejsce, niewykluczone, że wielu ludzi spędzi tam czwartkowy wieczór i noc. Osobom, które rano będą próbowały dostać się blisko Ojca Świętego, pozostanie jedynie modlitwa na którejś z dróg prowadzących do placu św. Piotra. Na razie, nie są przewidziane żadne bilety wstępu na uroczystości pogrzebowe. Ograniczenia dostępu będą dotyczyć jedynie rejonu samego placu św. Piotra. W innych rejonach miasta są organizowane sektory zaopatrzone w nagłośnienie i telebimy.

Co zabrać
Warto zabrać ze sobą przenośne odbiorniki radiowe. Transmisja liturgii z tłumaczeniem w języku polskim będzie nadawana w Rzymie na falach ultrakrótkich o częstotliwości 93,3 MHz. Dobrze jest zaopatrzyć się w wodę, a nawet krzesełko turystyczne. Jeśli ktoś już w nocy i nad ranem będzie wyczekiwał w okolicach placu św. Piotra, nie może zapomnieć o ciepłym okryciu (w nocy temperatura spada do plus 6 stopni).

Informacja
Władze Rzymu zapewniają o istnieniu punktów informacyjnych. Nie należy się jednak spodziewać, by można tam było dowiedzieć się wiele więcej, niż którędy dotrzeć do centrum. Grupy pielgrzymów powinny zatem trzymać się razem, by nie pogubić się w tłumie. Lepiej również nie próbować "przy okazji" zwiedzać Wiecznego Miasta, bowiem większość instytucji (w tym muzea) będzie w dniu pogrzebu zamknięta, a poruszanie się po ulicach mocno utrudnione. Jak podało Radio Watykańskie, nie należy też zbytnio liczyć na możliwość kontaktowania się za pomocą telefonów komórkowych, bowiem przeciążone sieci zaczynają odmawiać posłuszeństwa.

Transport miejski
Bilet na transport miejski w Rzymie kosztuje 1 euro. Jest to bilet czasowy (90 minut) w przypadku autobusów i tramwajów, w metrze służy na jednorazowy przejazd. Metro kursuje do godz. 23:30. Później linie będą dublowane przez autobusy nocne (40N za linię B i 55N za linię A). Prawdopodobnie jednak w dniu pogrzebu komunikacja miejska będzie darmowa.
Choć autokary pielgrzymów będą zatrzymywane wiele kilometrów przed Rzymem, władze miejskie zapewniają, że dojazd stamtąd do centrum jest dobrze zorganizowany. Parkingi są strzeżone i wyposażone w sanitariaty.

Własny transport
Wielu Opolan wybiera się do Rzymu samochodami. Na pewno w piątek do Rzymu autem nikt nie wjedzie, zatrzyma się na przedmieściu. Zorganizowano specjalne parkingi dla samochodów osobowych w czterech rejonach: na północy Stadion Olimpijski, na wschodzie Ponte Mammolo, a na południu Anagnina oraz Eur - Palalottomatica - Eur Fermi. Radio Watykańskie odradza pielgrzymom przyjeżdżanie do Rzymu transportem indywidualnym. I bez tego liczba pojazdów w Wiecznym Mieście przekracza wszelkie możliwe normy.
CENNE RADY
Gabriel Sędkowski,
Biuro Podróży "Sindbad":
1. Skserujmy dokumenty. Oprócz dowodu osobistego (paszportu), dowodu rejestracyjnego i ubezpieczenia pojazdu zabierzmy ze sobą ksero tych dokumentów i trzymajmy je w innym miejscu niż oryginały. W razie kradzieży dokumentów ksero bardzo ułatwi nam wyrobienie dokumentów zastępczych.
2. Zabierzmy ze sobą numery telefonów do serwisów 24-godzinnych naszej marki samochodu w krajach, przez które będziemy przejeżdżać. Te numery są podane w tzw. książce assistance, ale mało kto wozi ją ze sobą. W razie nagłej awarii samochodu, te numery są nieodzowne.

JAK DOJECHAĆ DO WIECZNEGO MIASTA
Radzi Zygmunt Kłos, kierowca z opolskiego "Sindbada" (30 lat "za kółkiem")
- Po pierwsze nie kombinujmy z bocznymi drogami, żeby zaoszczędzić na winietach. Nie warto, będą zapchane. Godna polecenia jest tylko jedna trasa: Opole - Brno- Wiedeń - Graz - Wenecja - Bolonia - Rzym.
- Granicę przekraczamy w Głuchołazach i jedziemy do Ołomuńca, a stamtąd na Brno. To ważne - w Ołomuńcu nie przegapmy zjazdu na Brno (za estakadą skręt w prawo pod kątem 90 stopni, serpentyna), a przegapić go łatwo przy chwili nieuwagi. Inaczej pobłądzimy i nadłożymy kilometrów.
- Trasa jest dobrze oznakowana i uważny kierowca nie będzie miał problemu z dotarciem na miejsce, bezpieczniej jest jednak zabrać drugiego kierowcę jako pilota. W razie zmęczenia, zmienić się za kółkiem, zawodowi kierowcy robią to co cztery godziny, ale w samochodach osobowych nie ma takiej potrzeby.
- Koniecznie zatankujmy w Austrii, w jednej z ostatnich (ale nie ostatniej - stacja może być nieczynna) miejscowości. Paliwo w Austrii jest znacznie tańsze niż we Włoszech.
- W Austrii polecałbym także postój, w jednym z licznych zajazdów. Są naprawdę na poziomie, wygodne, z toaletami i smacznym jedzeniem, a niewiele droższe niż w Czechach.
- Tę trasę szybkim samochodem osobowym możemy pokonać w 15 godzin, ja autokarem z Opola do Watykanu jadę 22 godziny.

KOSZTY WINIET
W Czechach (15 dniowa) 200 koron, ok. 30 zł, w Austrii (10-dniowa) 7,60 euro (ok. 35 zł). Kupimy je na stacji benzynowej za granicą Polski lub w Polskim Związku Motorowym. Płaci się także za przejazd autostradami we Włoszech: tam i z powrotem zapłacimy ok. 60 euro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska