Pielgrzymka dzieci do św. Anny

Państwo Sylwia i Krystian Hirszowie z Jemielnicy przyjechali z trójką pociech: 9-miesięcznym Patrykiem, 2-letnią Julią i 4-letnią Dominiką.

- Sama przyjeżdżałam z mamą jako dziecko na tę pielgrzymkę, więc podtrzymujemy ten zwyczaj - mówi pani Sylwia. - Przyjechaliśmy tu, bo chcemy, by dzieci dorastały w kościelnej tradycji.

Mszy św. w grocie lurdzkiej przewodniczył pomocniczy biskup gliwicki Gerard Kusz.

- W Europie i w Polsce przeżywamy dziś demograficzne samobójstwo - mówił biskup. - Dobrze więc tu, na Górze ufnej modlitwy usłyszeć radosny dla ucha szczebiot dzieci.

Biskup upomniał się też o dobrą politykę prorodzinną. Przypomniał, że w Polsce nakłady na rodzinę należą do najniższych w Europie. Rodziców prosił, by dawali dzieciom przykład chrześcijańskiego życia.

- Założenie było takie - dodał bp Kusz - że katecheza w szkole będzie wspierana katechezą w parafii i przykładem rodziców. Dziś często katecheta został w podtrzymywaniu ducha chrześcijańskiego osamotniony.