Zaczęło się od telefonu odebranego przez dyżurnego brzeskiej policji, z którego wynikało, że obwodnicą Brzegu - w ciągu drogi krajowej nr 94 - prawdopodobnie jedzie nietrzeźwy kierowca.
Na trasę zostali skierowani policjanci.
Tam zastali osoby, które zatrzymały kierowcę forda, zabrały mu kluczyki i uniemożliwiły dalszą jazdę - mówi młodszy aspirant Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.
Jak wynikało z ich relacji, mężczyzna zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu i stwarzał zagrożenie dla innych użytkowników dróg.
Już podczas rozmowy od kierowcy forda wyczuwalna była woń alkoholu, mężczyzna nie potrafił też ustać na nogach i bełkotał.
Okazało się, że 48-letni mieszkaniec powiatu brzeskiego w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu.
Teraz grozi mu wysoka grzywna, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat pozbawienia wolności.