Goście z Kędzierzyna-Koźla stawili się w Czarnowąsach bez Semeniuka i Szczudrawy, a na ławce zabrakło trenera Łukasza Rogacewicza. To miało wpływ na zespół, ale bardziej bardzo dobra gra gospodarzy. Spotkanie zaczęło się dla nich idealnie. W 8. min po dalekim zagraniu piłkę trącił Ścisło, następnie Syldorf i Twardowski znalazł się sam na sam z bramkarzem. Nie dał mu szans.
W kolejnych minutach miejscowi utrzymywali się przy piłce, skutecznie rozbijali ataki rywala, a jeżeli udało mu się stworzyć zagrożenie pewnie interweniował Chodanowicz. Dwa razy wykazał się po stałych fragmentach gry w wykonaniu Dyczka. „Swora” z kolei stawała przed kolejnymi szansami, ale dwa razy precyzji zabrakło grającemu trenerowi - Ściśle.
W ostatniej minucie przed przerwą ten doświadczony napastnik dopiął jednak swego. Po tym jak minął dwóch rywali i zagrał „klepkę” z Babanskykhem uderzył celnie po długim rogu. Po przerwie Ścisło trafił raz jeszcze w podobnym stylu, tym razem wykorzystując dogranie z boku Twardowskiego. Kibice mogli zobaczyć hat tricka, ale w kolejnej sytuacji spisał się bramkarz.
Wynik powinien podwyższyć jeszcze Babanskykh, a ustalił go po zagraniu Ścisły rezerwowy Rogowski, który wygrał pojedynek sam na sam z Kuchtą.
- Z przebiegu meczu zasłużyliśmy na wysoką wygraną, mieliśmy jeszcze kilka dobrych okazji, ale nie narzekamy – stwierdził Wojciech Ścisło. - Cztery zdobyte gole, czwarta wygrana, mamy bardzo dobre otwarcie, ale nie popadamy w samozadowolenie. To dopiero początek walki. Bardzo duży plus za mecz z Chemikiem zapisują defensywie, bo wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu.
Swornica Czarnowąsy - Chemik Kędzierzyn-Koźle 4-0 (2-0)
1-0 Twardowski - 8., 2-0 Ścisło - 45., 3-0 Ścisło - 60., 4-0 Rogowski – 88.
Swornica: Chodanowicz - Mazurek,Udaravic, Jeleniewski (74. Steczek), Pastuszek - Syldorf (62. Franek), Bednarski, Filla (71. Lisoń), Babanskykh - Ścisło - Twardowski (62. Rogowski). Trener Wojciech Ścisło.
Chemik: Kuchta – Krzyszczak, Browarski, P. Krauze, Michał Sadyk – Bryłka (63. Woźniak), Mateusz Sadyk (73. Toczek), Dyczek, P. Paczulla – Kordys, Nowak (42. Gondek). Trener Łukasz Rogacewicz.
Sędziował Dawid Matyszczak (Kluczbork).
Żółte kartki: Bednarski, Syldorf - Bryłka, Krzyszczak, P. Paczulla.
Widzów 70.