Piłkarska zima. Swornica Czarnowąsy Opole (raport)

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Igor Babanskyh (z lewej) jest jednym z kluczowych graczy „Swory”.
Igor Babanskyh (z lewej) jest jednym z kluczowych graczy „Swory”. Sławomir Jakubowski
Swornica Czarnowąsy otrzymała dotację z Opola w wysokości 220 tysięcy zł, więc zespół może normalnie przygotowywać się do rundy rewanżowej.

Od 1 stycznia po rozporządzenia Rady Ministrów o poszerzeniu Opola w jego granicach znalazł się najstarszy w Polsce klub zrzeszony jako Ludowy Zespół Sportowy - Swornica Czarnowąsy. Od kilku lat jej piłkarze należą do wojewódzkiej czołówki. W obecnym sezonie gracze „Swory” jako beniaminek świetnie spisują się w rozgrywkach 4 ligi. Po rundzie jesiennej zajmują w niej 3. miejsce ze stratą pięciu punktów do prowadzącej Polonii Głubczyce.

W końcówce poprzedniego roku było wiele znaków zapytania co do dalszego funkcjonowania klubu, ale teraz wiadomo, że zespół z 4 ligi może spokojnie rywalizować na tym szczeblu i co ważniejsze „stać” go na utrzymanie solidnego składu.

- Jest dużo spraw do omówienia z władzami miasta jeśli chodzi o dalsze funkcjonowanie klubu - mówi prezes Krzysztof Kantorski. - Liczymy też na współpracę z największym klubem w mieście - Odrą, dla której powinniśmy się stać naturalnym zapleczem. Zresztą już od kilku lat trwała z nią współpraca. Naszym celem jest gra w czołówce.

Drużyna Swornicy już rozpoczęła przygotowania pod kierunkiem trenera Wojciecha Scisły, a piłkarze trenują trzy razy w tygodniu na boisku i w hali. W planach jest też dwutygodniowy okres z większą liczbą zajęć. Z piłkarzy z dotychczasowej kadry nie zgłosili się czterej: Chorwat Ivan Udarevic, Piotr Jeleniewski, Bartosz Steczek i Błażej Twardowski.

- Ivan z nami nie trenował już jesienią i zobaczymy co z nim będzie, Piotrek chyba zakończy przygodę z piłką, Bartek ma problemy rodzinne, ale zapowiada, że wróci, a Błażej prawdopodobnie przejdzie do Siołkowic - wylicza trener Scisło. - W tej sytuacji potrzebujemy obrońców, bo zostali sami młodzi i w pierwszym sparingu widać było, że jest problem. Mam nadzieję, że uda się tę formację wzmocnić, bo na innych pozycjach nie ma w zasadzie takiej potrzeby.

Czasowo brakuje jeszcze z różnych względów: Igora Chodanowicza, Michała Bednarskiego, Dominika Franka i Patryka Mazurka. Wszyscy jednak zostają. Póki co z zespołem trenuje trzech juniorów: Mateusz Kupka, Daniel Łupak i Maksymilian Lubasiński, a żaden nowy piłkarz się nie pojawił.

- Jak będę miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy, jak się uda pozyskać obrońcę lub dwóch i może młodzieżowca, to nadal powinniśmy być czołowym zespołem w lidze, choć nie będziemy bić się za wszelką cenę o awans - dodaje Ścisło. - Nie ma na to ciśnienia.

Sparingi
Małapanew Ozimek (0-4), Starościn (4.02), Odra II Opole (11.02), Victoria Chróścice (18.02), Ruch II Chorzów (25.02), Agroplon Głuszyna (4.03), KS Krapkowice (11.03).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska