Piłkarze Odry trenują i czekają na licencję

fot. Sebastian Stemplewski
Mimo trudnej sytuacji w klubie humory zawodników nie były złe. Marek Tracz (na dole) ćwiczył w parze z Tomaszem Copikiem pod czujnym okiem trenera Andrzeja Prawdy.
Mimo trudnej sytuacji w klubie humory zawodników nie były złe. Marek Tracz (na dole) ćwiczył w parze z Tomaszem Copikiem pod czujnym okiem trenera Andrzeja Prawdy. fot. Sebastian Stemplewski
Na pierwszym po urlopie treningu Odry Opole pojawiło się piętnastu zawodników. - Czekamy na decyzję o licencji - przyznał trener Andrzej Prawda.

Pod lupą

Pod lupą

Obecni na treningu:
Jakub Bella, Marcin Feć, Tomasz Copik, Marcel Suro-wiak, Marek Tracz, Madrin Piegzik, Błażej Karasiak, Grzegorz Paciorek, Jakub Grodzki, Jakub Syldorf, Rafał Wodniok, Marcin Pon-tus, Grzegorz Maroński, Krystian Kowalczyk, Mateusz Szwarga (trzej ostatni z drużyny rezerw).

To czy Odra dostanie licencję na występy w nowej I lidze w nadchodzącym sezonie w pierwszej instancji dowiemy się w czwartek. Jeśli się nie powiedzie, to pewnie zostanie złożone odwołanie. W drugiej instancji PZPN przyznawać będzie licencje w następnym tygodniu.

Dlatego też w opolskim klubie wszystkie decyzje personalne odłożone są na termin "po licencji“. Nie wiadomo bowiem, w której lidze Odra będzie grać.

- Musimy już jednak myśleć o nowym sezonie i normalnie trenować - przyznał trener Prawda.

Kiedy jednak szkoleniowiec pojawił się w szatni przed treningiem, nie wiedział co powiedzieć drużynie.

- Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji - mówił Prawda. - Jak na razie klub niczego nie może zagwarantować piłkarzom. Dlatego w zespole panuje duża niepewność.
- Bardzo niepokoi nas ta cała sytuacja - mówi bramkarz Marcin Feć. - Trudno się skupić na treningach, gdy nie wiemy praktycznie nic o swojej przyszłości w Odrze.
Co więcej piłkarze czekają też na dwie zaległe wypłaty. W obliczu takiej trudnej sytuacji finansowej klubu dobrą wiadomością jest ta, że na treningu pojawiło się 15 zawodników (patrz ramka). Nie było żadnych "nowych“ twarzy oprócz Grzegorza Paciorka, który wrócił z wypożyczenia do Skalnika Gracze.

Niewykluczone, że za kilka dni kadra będzie szczuplejsza. Za tydzień wygasa kontrakt Madrinowi Piegzikowi. Za tydzień na testy do II-ligowego holenderskiego MVV Maastricht jedzie Błażej Karasiak. Z klubu mogą także odejść Marcin Feć, Marcel Surowiak i kapitan Łukasz Ganowicz.
Wczoraj "Gana“ przyglądał się zajęciom z boku. Przez kilka dni wyłączony jest bowiem z treningów po wyrwaniu zęba. Z powodu kontuzji nie ćwiczył też Kamil Kowalczyk, któremu kończy się wypożyczenie do Leśnicy i formalnie znów staje się zawodnikiem Odry. Wśród ćwiczących nie było też Marcina Józefowicza i Senegalczyka Pape Samba Ba

- Marcin poprosił o jeden dzień urlopu więcej i stąd jego nieobecność - tłumaczy trener Prawda. - O przedłużenie urlopu poprosił też Pape Samba Ba. Poleciał do Senegalu na krótkie wakacje i za trzy, cztery dni powinien już z nami trenować.
Jeśli Odra dostanie licencję i wystąpi w I lidze, to sezon zacznie za niespełna pięć tygodni. Tymczasem plan przygotowań do sezonu istniej w zasadzie tylko w zarysie.

- Znów wracamy do niepewności jutra jaka nam towarzyszy - stwierdza trener Odry. - Mamy wstępnie umówione sparingi, a wśród rywali są MKS Kluczbork i Rozwój Katowice. Dalej już nie możemy sięgać, bo nie wiemy co będzie za tydzień czy dwa z zespołem i w ogóle z klubem.

I tylko cieszyć wypada się z tego, że atmosfera w zespole jest dobra. Na treningu nie brakowało żartów, a zawodnicy sumiennie wykonywali wszystkie polecenia trenera Prawdy i jego asystenta Ireneusza Harasa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska