Problemy ze stadionem zaczęły się we wrześniu, kiedy policja dokładniej sprawdziła obiekt przed zaplanowanym meczem Fortuny z Chemikiem Kędzierzyn Koźle. Spotkanie odwołano, a następny mecz juniorów Fortuny z Racławicami unieważniono już po fakcie. Od tego czasu stadion w Głogówku stoi niewykorzystany.
- W kwietniu tego roku zmieniły się przepisy - tłumaczy Małgorzata Wójcicka-Rosińska, rzecznik urzędu gminy. - Do tej pory o wielkości i pojemności stadionu decydowała liczba miejsc siedzących. Teraz decyduje ogółem ilość miejsca dla publiczności, przy przeliczeniu, że dla jednego kibica potrzeba pół metra kwadratowego.
Komisyjnie wyliczono, że stadion pomieści 3,5 tys. osób, a więc musi spełniać wszystkie wymogi imprez masowych. Na każdy mecz musi min. uzyskać zgodę policji, sanepidu, asystę straży pożarnej i zatrudnić firmę ochroniarską.
- Jak przy budżecie wysokości 10 tys. zł mamy wynająć firmę ochroniarską? - dziwi się Dariusz Kolbek, działacz Fortuny. Klub zwleka z organizacją jeszcze dwóch meczów tej kolejki. Żeńska drużyna KS Rolnik jeździ na mecze do Racławic.
- Do kwietnia przyszłego roku zakończymy remont stadionu. Jego powierzchnia będzie tak zmniejszona, aby przyjął najwyżej tysiąc kibiców. To pozwoli uniknąć nam wymogów ustawy o imprezach masowych - zapowiada Małgorzata Wójcicka-Rosińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?