PiS wysłał sygnał: Niech inni do Sejmu nie jadą

Krzysztof Ogiolda
Dr Grzegorz Balawajder: Długość protestu i determinacja zaskoczyły polityków PiS.
Dr Grzegorz Balawajder: Długość protestu i determinacja zaskoczyły polityków PiS. Fot. Radosław Dimitrow
Rozmowa z doktorem Grzegorzem Balawajdrem z 
Instytutu Politologii UO.

Czy danina solidarnościowa od najbogatszych, przeznaczona na pomoc 
dla osób niepełnosprawnych udowadnia, że PiS nie jest partią prawicową? To lewicowy zabieg.
Od dawna wiadomo, że program gospodarczy Prawa i Sprawiedliwości jest mocno lewicowy. PiS w dużej mierze przejął elektorat SLD. Z tego bierze się myślenie: Niech bogaci zapłacą za świadczenia wypłacane najbardziej potrzebującym.

Od stycznia…
Ale jednak zapłacą. To typowe zagranie populistyczne pod wyborców, którzy mają raczej niskie dochody. Im zabiegi typu: sięgnijmy do kieszeni najbogatszych, mogą się podobać i przełożyć się na głosy w wyborach samorządowych. Danina solidarnościowa ma też zneutralizować negatywny efekt wizerunkowy związany z nagrodami. Wreszcie jakoś trzeba wybrnąć z sytuacji, gdy w Sejmie trwa protest.

Ten sam rząd opodatkuje najbogatszych, ale 500 plus i wyprawkę szkolną wypłaca wszystkim. Także tym, którzy bez tych pieniędzy daliby sobie radę.
To jest gra. Pokazuje się: jesteśmy nastawieni prospołecznie. Staramy się zadowolić wszystkich. Jednocześnie demonstruje się, że budżet nie jest nieograniczony i dodatkowe świadczenia wymagają osobnych wpływów.

Nie prościej było uwzględnić od razu postulaty rodziców niepełnosprawnych? Pokazać, że działa się inaczej niż poprzednicy? Niepełnosprawnych nie jest w Polsce tak wielu. Nie rozsadzą budżetu, z którego i tak wydaje się pieniądze na programy społeczne hojnie.
Ten protest, a zwłaszcza jego długość i konsekwencja rodziców zaskoczyły polityków PiS. Ale oni już sobie zdają sprawę, że zwłaszcza determinacja matek walczących nie tylko o pieniądze, ale i bezpieczeństwo dzieci jest ogromna. Pomysł z daniną jest pewną zagrywką. Obawiam się, że danina wcale tak wielkich pieniędzy do budżetu nie przyniesie. Najbogatsi i tak płacą podatki poza Polską. Pieniądze dla niepełnosprawnych rząd pewnie znajdzie. A danina to sygnał dla innych grup społecznych: Nie przyjeżdżajcie do Sejmu, bo pieniędzy na pomoc dla was nie ma.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska