PKS w Głubczycach na plusie za 2012 rok

KB
Głubczycki PKS oszczędza gdzie się da, by nie doprowadzić do likwidacji spółki.
Głubczycki PKS oszczędza gdzie się da, by nie doprowadzić do likwidacji spółki. KB
- W bilansie zysków i strat jesteśmy na plusie za miniony rok - mówi Wiesław Bednarski, prezes PKS Głubczyce. - Co prawda 60 tysięcy zł. to nie jest jakaś zawrotna suma, ale to zjawisko pozytywne. Pamiętać jednak należy, że dodatni efekt końcowy to skutek zaciskania pasa, szukania oszczędności, gdzie tylko się da.

Zdaniem Bednarskiego, takie działania to jedyna droga do utrzymania PKS-u. - Innego sposobu nie ma - mówi. - Jest jak jest, pozyskane środki zamierzamy inwestować w zakup nowszych autobusów, aby pozostać na rynku, dla dobra pracowników jak i potencjalnych klientów.

Na czym polega zaciskanie pasa? Na szukaniu oszczędności, łączeniu lub skracaniu tras.

- Dziennie PKS przejeżdża około 8 tys.kilometrów, to ogromne koszty - zaznacza Bednarski - Trzeba wiele wysiłku, żeby to opłacić i osiągnąć minimalny zysk. PKS to spółka prawa handlowego i musi generować zysk przynajmniej na poziomie 0+, aby utrzymać się na rynku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska