Zdaniem Bednarskiego, takie działania to jedyna droga do utrzymania PKS-u. - Innego sposobu nie ma - mówi. - Jest jak jest, pozyskane środki zamierzamy inwestować w zakup nowszych autobusów, aby pozostać na rynku, dla dobra pracowników jak i potencjalnych klientów.
Na czym polega zaciskanie pasa? Na szukaniu oszczędności, łączeniu lub skracaniu tras.
- Dziennie PKS przejeżdża około 8 tys.kilometrów, to ogromne koszty - zaznacza Bednarski - Trzeba wiele wysiłku, żeby to opłacić i osiągnąć minimalny zysk. PKS to spółka prawa handlowego i musi generować zysk przynajmniej na poziomie 0+, aby utrzymać się na rynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?