Płaca minimalna. Będą płacić mniej niż 13 złotych?

Tomasz Kapica
Odstępstwo od nowych przepisów dotyczących stawki minimalnej za godzinę ma dotyczyć m.in. zbioru truskawek, gdzie dotychczas rozliczano się od koszyczka, a nie za przepracowany czas.
Odstępstwo od nowych przepisów dotyczących stawki minimalnej za godzinę ma dotyczyć m.in. zbioru truskawek, gdzie dotychczas rozliczano się od koszyczka, a nie za przepracowany czas. Tomasz Holod
Resort pracy rozważa wprowadzenie nowego rodzaju umów - bez stawek minimalnych. Chodzi o sezonowe prace w sadownictwie i być może niektóre zajęcia w rolnictwie.

Od kilku miesięcy obowiązuje w Polsce minimalna stawka wynagrodzeń. Wynosi ona 13 zł i dotyczy nie tylko etatów, ale również umów cywilno-prawnych. Wprowadzono ją, by zapobiegać wyzyskowi.

Pracodawcy w zdecydowanej większości respektują nowe przepisy (szczegóły w ramce). Ale sadownicy zwrócili się do ministerstwa rolnictwa i resortu pracy o rozważenie wprowadzenie pewnych wyjątków od tej reguły.

Chodzi przede wszystkim o zbiór owoców miękkich. Tłumaczą, że płacenie 13 złotych za godzinę w niektórych sytuacjach może sprawić, że uprawy będą nieopłacane.

Wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Stanisław Szwed poinformował kilka dni temu, że jego resort rozważa takie rozwiązanie i nie wyklucza, że po analizie pojawią się propozycje modyfikacji w prawie zezwalające na wprowadzenie nowego rodzaju umów na niektóre prace w sadownictwie czy rolnictwie. Zaznaczył jednak, że ich katalog nie będzie zbyt duży, chodzi przede wszystkim o zbiór wspomnianych owoców miękkich.

Takiemu rozwiązaniu przyklaskuje Herbert Czaja, szef opolskiej Izby Rolniczej: - Przy zbiorze truskawek rozliczano się od koszyczka. Można sobie wyobrazić teraz sytuację, że zatrudniony, zamiast pięciu koszyczków, nazbiera w godzinę jeden, domagając się jednak wypłacania pełnej stawki. W takiej sytuacji zbiory nie będą opłacalne - zaznacza prezes IR. - Są też pracownicy ze Wschodu, którzy akceptują stawki na poziomie 10 złotych za wykonywanie niektórych nieskomplikowanych prac. Nie chodzi o to, żeby kogokolwiek wyzyskiwać, ale to musi się opłacać obu stronom. Dlatego propozycje takich rozwiązań uważam za słuszne.

Są na polskim rynku pracownicy 
ze Wschodu, którzy akceptują stawki na poziomie 10 zł

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Plantatorów Truskawki tłumaczy, że kluczowe w Polsce staje się zatrudnianie pracowników z Ukrainy i rząd powinien także pomyśleć o tym, żeby ułatwić ich legalne zatrudnianie. Przekonuje, że bez jasnych przepisów, które pozwolą zatrudniać obcokrajowców, rolnicy nie będą w stanie rozwijać produkcji ogrodniczej.

Wiceminister Szwed nie obawia się, że pracodawcy będą oferować skandaliczne stawki w wysokości 3 czy 4 złotych. Przekonywał, że za takie nikt się nie zgodzi pracować. Niedawno ujawniła jednak, że jedna z firm ochroniarskich płaciła pracownikom 1 złotówkę i 19 groszy za godzinę pracy przy pilnowaniu obiektu należącego do gminy Opole.

Pracodawcy stosują się 
do nowego prawa

  • Państwowa Inspekcja Pracy i NSZZ „Solidarność” od początku roku prowadzą akcję, która ma dyscyplinować pracodawców. Związkowcy przekazują inspektorom wszystkie informacje o możliwych nadużyciach związanych z niewypłacaniem stawek minimalnych.
  • PIP w całym kraju przeprowadził od początku roku aż 2,5 tysiąca kontroli w tym zakresie. Okazuje się, że w zdecydowanej większości prawo jest przestrzegane. Nieprawidłowości stwierdzono w 5-6 procentach przypadków, dotyczyły właśnie zaniżania stawek minimalnych oraz zatrudniania na umowy cywilno-prawne w sytuacji, gdy pracownikowi należała się bezwzględnie umowa o pracę.
  • Ewentualna kara za łamanie przepisów może wynosić nawet do 30 tysięcy złotych.

ZOBACZ TAKŻE
60 sekund biznesu - o bezrobociu i trudnościach w zatrudnianiu ludzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska