Od piątku 4 stycznia do niedzieli 6 stycznia w powiecie nyskim wybuchło 7 pożarów kominów, a właściwie zgromadzonej w nich sadzy. Każda akcja gaśnicza angażowała spore siły strażackie, bo do każdego zdarzenia wysyłano samochód z drabiną.
Jak i formuje mł. brygadier Paweł Gotkowski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Nysie, na szczęście obyło się bez większych straty materialnych. Tylko w jednym przypadku, w miejscowości Kijów koło Otmuchowa, strażacy musieli rozebrać część komina, aby dotrzeć do źródła ognia.
Zgodnie z przepisami w budynkach mieszkalnych przewody kominowe powinny być czyszczone raz na kwartał, co zapobiega gromadzeniu sadzy i zagrożeniu pożarowemu.
- Jest już połowa sezonu grzewczego, warto więc skontrolować stan komina i wyczyścić go - apeluje Paweł Gotkowski. - Takie pożary, zwłaszcza w porze nocnej, gdy rozwijają się niezauważone, mogą być bardzo niebezpieczne. Może dojść do pęknięcia komina, a w efekcie zatrucia ludzi tlenkiem węgla czy zapalenia konstrukcji budynku.
FLESZ - Oddając krew ratujesz życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?