Plusliga. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce 3:0 w pierwszym meczu play off

Protokół

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Fart Kielce 3:0 (16, 22, 22)

ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Samica, Kaźmierczak, Czarnowski, Rouzier, Gacek (libero) - Witczak. Trener Krzysztof Stelmach.

Fart: Pujol, Buszek, Kapfer, Kokociński, Zniszczoł, Nilsson, Żurek (libero) - Jungiewicz, Kozłowski, Pawliński, Kamiński. Trener Grzegorz Wagner.

Sędziowali: Wojciech Maroszek (Żory), Jacek Hojka (Wrocław). Widzów 1000.

W tej fazie rozgrywek gra się do trzech zwycięstw.

ZAKSA, która po rundzie zasadniczej była druga mierzy się z siódmą drużyną pierwszej części sezonu i jest zdecydowanym faworytem. Potwierdziła to w pierwszym, piątkowym meczu, dominując w każdym elemencie.

Już wyjściowa szóstka naszej drużyny musiała napawać optymizmem. Po kłopotach zdrowotnych znaleźli się w niej obaj Francuzi: Guillaume Samica i Antonin Rouzier oraz środkowy Patryk Czarnowski, który wraca do normalnej dyspozycji po ponad 2-miesięcznej przerwie. Wprawdzie na "dzień dobry" nasz środkowy został zatrzymany przez Miłosza Zniszczoła, ale za moment odpłacił mu się tym samym, a potem popisał się kilkoma skutecznymi atakami. Cieszyć też może dobra dyspozycja francuskich skrzydłowych.

W pierwszej odsłonie wyrównana walka trwała tylko do pierwszej przerwy technicznej (8:7). Po niej ZAKSA błyskawicznie osiągnęła 5-6 przewagę. Głównie za sprawą dobrej grze w polu oraz skutecznym kontrom Samicy i Michała Ruciaka, który dodatkowo postraszył rywali agresywną zagrywką (jeden as). W końcówce dobrze grający w bloku i obronie gospodarze jeszcze powiększyli swoją przewagę.

Dwie kolejne odsłony miały podobny przebieg.

Goście, którzy podjęli większe ryzyko w polu zagrywki, prowadzili wyrównaną grę do połowy seta. Potem miejscowi włączali drugi bieg, uzyskiwali 2-3 punkty przewagi i wygrywali.

W sobotę w kędzierzyńskiej hali rozegrane zostanie drugie spotkanie obu drużyn (początek o godz. 17.00).