Po zimie domy trzeba skontrolować

Lina Szejner
fot. archiwum
fot. archiwum
Rozmowa z Marcinem Wrzosem, właścicielem firmy budowlanej z Komprachcic.

- Zima była wyjątkowo śnieżna. Dokuczyła ludziom, ale i domy mogły odczuć jej skutki...

- Dlatego trzeba teraz zrobić staranny przegląd domu, by naprawić to, co przyroda zepsuła.

- Od czego zaczynamy?

- Oczywiście od dachu. Musimy sprawdzić, czy dachówki nie są popękane lub czy nie postrącał ich wiatr. Te, które zostały uszkodzone, trzeba wymienić na nowe. Z tymi pracami muszą się pospieszyć szczególnie właściciele starych domów, ponieważ dawniej nie kryto dachów folią.

- Przypuszczam, że w następnej kolejności należy przyjrzeć się rynnom. - Z największą dokładnością i możliwie najszybciej powinni to zrobić ci, którzy mają dachy bez tzw. płotków śnieżnych. Zsuwające się z dachów masy śniegu mogły uszkodzić rynny.

- Czy opłaca się je naprawiać, czy też lepiej wymienić.

- Metalowe rynny z niewielkimi uszkodzeniami można naprawić. Jeśli jednak mają one już swoje lata, warto kupić nowe.

- Po odśnieżaniu nadwątlona może być posadzka na tarasie. Co z nią robić? - Należy opukać każdą płytkę i jeśli usłyszymy głuchy dźwięk, trzeba ją podważyć i wymienić. Warto też uważnie przyjrzeć się fragmentom, w których płytki stykają się ze ścianą. Takie miejsca zwykle uszczelnia się silikonem, który po zimie mógł się wykruszyć. Teraz trzeba usunąć resztki izolacji i położyć nową. Zaniedbanie tego spowoduje, że przez szczelinę woda deszczowa będzie penetrować ścianę, na której z czasem pojawi sie grzyb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska