Od 14 grudnia PKP Przewozy Regionalne wznawiają połączenia na linii Nysa - Brzeg. Bilety na tej trasie mają być tańsze od autobusowych. Za podróż pociągiem pasażer zapłaci 7 złotych (PKS kosztuje 11 złotych).
- Chcemy przyciągnąć pasażerów atrakcyjnymi cenami - mówił dzisiaj (8 grudnia) Andrzej Szwed, dyrektor opolskiego zakładu PKP Przewozy Regionalne podczas konferencji poświęconej nowemu rozkładowi jazdy PKP.
Co ważne tak skomunikowano pociągi, aby pasażerowie z Nysy mogli dojechać do Brzegu i tam za chwilę przesiąść się na pociąg do Wrocławia. Podróż z Nysy do stolicy Dolnego Śląska ma trwać około dwóch godzin. Zapłacimy za nią 11 zł (bilet normalny).
Szefowie PKP potwierdzili, że z nowego rozkładu wypadła linia Nysa - Kamieniec Ząbkowicki. Jeździło tamtędy niewielu pasażerów. Pozostałe pociągi pozostają w rozkładzie.
- Nowy rozkład nie będzie się więc różnił wiele od poprzedniego - podsumował dyrektor Szwed.
PKP postanowiło ograniczyć kursowanie pociągu z Opola do czeskiej Ostróżnej (przez Jesennik). Do tej pory jeździł on codziennie (o godz. 5.50) teraz będzie kursował tylko w soboty i niedzielę (o godz. 7.04).
Czas przejazdu będzie o blisko godzinę krótszy, bo pociąg pomiędzy Opolem a Nysą zatrzyma się tylko na czterech dużych stacjach (Opole Zachodnie, Komprachcice Szydłów, Tułowice). Zmianę tę wymusiła niewielka ilość pasażerów, którą pociąg przewoził w tygodniu.
Także czeskie koleje ograniczyły rozkład pociągu miedzy Opolem a Jesennikiem. Od 14 grudnia ich skład będzie kursował tylko do Nysy i tylko w weekendy. Okazało sie, że Czesi nie chcą jeździć do Opola, wystarczy im wypad na zakupy do Nysy lub Głuchołaz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
