Pod ostrzałem. Na patrolu w Afganistanie

Magda Pilor
Polski patrol w Afganistanie
Polski patrol w Afganistanie Magda Pilor
Jedziemy w kolumnie. W rosomaku sączy się muzyka. - Coś ciekawego? - pytam. - Nie, tylko pola, wioska, pusto - odpowiada Robert, który przez otwarty właz (opelotkę) obserwuje okolicę.
Logistycy w Afganistanie

Logistycy w Afganistanie

Zobacz: Magda Pilor w Afganistanie - codzienne relacje
Mój Afganistan - blog dziennikarki nto

Stajemy. Trójka żołnierzy z mojego "rośka" wysiada.

- Sprawdzimy teren i przyjdziemy po ciebie, teraz siedź - odpowiada Adam.
Słychać obracającą się wieżyczkę. - Spokojnie? - pytam, chcąc jak najszybciej wyjść z wozu.
- Cisza - odpowiada Robert.

W tym samym momencie dochodzi do nas świst wystrzelonego naboju.

- Kurwa, strzelają do nas! - krzyknął ktoś z załogi. - Zamykać opelotki, szybko!

Robert chwyta za właz i z hukiem go zatrzaskuje. - Z której strony? - krzyczy.

- Nie wiem - odpowiada ktoś z wieżyczki.

Na twarzach żołnierzy widać zdenerwowanie. Wszyscy krzyczą do siebie. Roberta nosi, aby wyjść do kolegów. Nie może, musi czekać. Mijają sekundy...

- Jest ranny! - komunikat, który przeszywa wszystkich. Chwila ciszy. Medyk szarpie za torbę i jest gotowy do wyjścia.

- Idziemy - krzyczy Robert. - Ubezpieczam medyka.

Kto dostał?

- Nie teraz. Siedź. Jest tam za gorąco.

Reportaż Magdy Pilor z Afganistanu dzisiaj w Nowej Trybunie Opolskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska