Zobacz:
Magda Pilor w Afganistanie - codzienne relacje
Mój Afganistan - blog dziennikarki nto
Stajemy. Trójka żołnierzy z mojego "rośka" wysiada.
- Sprawdzimy teren i przyjdziemy po ciebie, teraz siedź - odpowiada Adam.
Słychać obracającą się wieżyczkę. - Spokojnie? - pytam, chcąc jak najszybciej wyjść z wozu.
- Cisza - odpowiada Robert.
W tym samym momencie dochodzi do nas świst wystrzelonego naboju.
- Kurwa, strzelają do nas! - krzyknął ktoś z załogi. - Zamykać opelotki, szybko!
Robert chwyta za właz i z hukiem go zatrzaskuje. - Z której strony? - krzyczy.
- Nie wiem - odpowiada ktoś z wieżyczki.
Na twarzach żołnierzy widać zdenerwowanie. Wszyscy krzyczą do siebie. Roberta nosi, aby wyjść do kolegów. Nie może, musi czekać. Mijają sekundy...
- Jest ranny! - komunikat, który przeszywa wszystkich. Chwila ciszy. Medyk szarpie za torbę i jest gotowy do wyjścia.
- Idziemy - krzyczy Robert. - Ubezpieczam medyka.
Kto dostał?
- Nie teraz. Siedź. Jest tam za gorąco.
Reportaż Magdy Pilor z Afganistanu dzisiaj w Nowej Trybunie Opolskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?