Kiedy robotnicy natrafili na pierwsze szkielety, władze Dobrodzienia zawiadomiły Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, który zdecydował o archeologicznych pracach wykopaliskowych.
Archeolodzy pod kierownictwem Radosława Solskiego pracowali dwa tygodnie. Podczas wykopalisk znaleźli 47 pochówków.
- Są to szczątki osób pochowanych na cmentarzysku istniejącym przy kościele pw. św. Marii Magdaleny od późnego średniowiecza do początku XIX wieku - mówi Radosław Solski.
Cmentarz został zlikwidowany w XIX wieku, ale nikt nie ekshumował wtedy szczątków i nie przeniósł na nową nekropolię.
- Cmentarzysko przy kościele pw. św. Marii Magdaleny istniało do 1846 roku, chociaż od XVIII wieku rzadko grzebano tutaj zmarłych. Po wielkim pożarze w 1846 roku rynek przebudowano i poszerzono cmentarz przy kościele pw. św. Walentego - mówi Paweł Mrozek, autor książek o historii Dobrodzienia.
Wydobyte szczątki zbadają teraz antropolodzy, którzy określą m.in. ile lat mieli i na co umarli dawni mieszkańcy Dobrodzienia.
- Niektóre groby są zbiorowe, w jednej trumnie chowano nawet po 2-3 osoby. Zapewne były to członkowie rodziny, którzy zmarli w tym samym czasie w wyniku epidemii. Inny ze zmarłych miał włożoną w usta monetę.
- Niektóre groby są zbiorowe, w jednej trumnie chowano nawet po 2-3 osoby.
Czytaj w czwartek (7 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?