Jak informuje rzecznik czeskiej policji w Jeseniku, porucznik Teresa Neubaerova, zatrzymano 53-letniego mężczyznę, któremu policja zarzuca łamanie przepisów o oznaczaniu artykułów spożywczych.
W jego mieszkaniu i na terenie innej prywatnej posesji policjanci znaleźli w sumie 950 litrów alkoholu w butelkach z różnymi etykietkami, między innymi z polskim napisem "spirytus rektyfikowany".
To może wskazywać, że część alkoholu miała trafić na polski rynek.
Szkody czeskiego skarbu państwa z powodu niezapłaconego podatku akcyzowego wynoszą dziesiątki tysięcy koron.
Miejsca zamieszkania mężczyzny policja nie podała. Nie poinformowano także, czy w butelkach znaleziono alkohol zakażony trującym metanolem.
W czasie trwającej od września serii śmiertelnych zatruć metanolem w Czechach, w rejonie Jesenika nie zanotowano ani jednego takiego przypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?