Podnoszenie ciężarów. W poniedziałek w Mińsku rozpoczynają się mistrzostwa Europy

Kadrę Polski na tę imprezę tworzy 15 osób. To maksymalna ilość reprezentantów jaką mógł wysłać nasz kraj. W tej grupie jest trzech zawodników Budowlanych Opole: Tomasz Rosoł, Krzysztof Szramiak i Kornel Czekiel.

Z tej trójki największe międzynarodowe doświadczenie ma Szramiak startujący w wadze do 77 kg.

Poprzedni rok miał on w zasadzie stracony z powodu operacji barku i rehabilitacji. Doszedł już jednak do formy, czego potwierdzeniem był wynik 355 kg w dwuboju jaki osiągnął miesiąc temu podczas zawodów pierwszego rzutu ligi.

Na tych zawodach Szramiak ważył jednak 4,5 kg więcej niż wynosi jego limit wagi, co pozwoliło mu uzyskać świetny wynik. Zaliczenie 355 kg w Mińsku powinno pozwolić naszemu zawodnikowi walczyć o medal.

Kilkanaście dni temu podczas sprawdzianu kadry Szramiak w podrzucie zaliczył 200 kg, a to wynik lepszy o 5 kg od osiągniętego w lidze. Wydaje się więc, że jest w wysokiej formie.

Dla Rosoła (kat. 69 kg) będzie to pierwszy występ na tak poważnej imprezie. Sukcesem dla niego będzie wywalczenie miejsca w czołowej ósemce. To samo dotyczy Czekiela - nowego zawodnika Budowlanych startującego w wadze 105 kg.

Mistrzostwa transmitować będzie Eurosport (rywalizację w większości kategorii stacja ta pokaże na żywo). Jako pierwszy z naszych zawodników na pomost wyjdzie Rosoł (środa godz. 18.00). Nazajutrz o tej samej porze startować będzie Szramiak, a Czekiel do boju wyjdzie w sobotę 11. kwietnia o godz. 13.00.

Z reprezentacji w ostatniej chwili wypadł ze składu inny obok Czekiela nowy zawodnik Budowlanych - Mateusz Lendzioszek, który nabawił się kontuzji. Przy powołaniach pod uwagę nie mogli być też brani: Bartłomiej Bonk i Magdalena Ufnal. Nasz olimpijczyk z Pekinu cały czas ma problemy z kolanem, a Ufnal dopiero kończy rehabilitację po operacji barku.
Nie tylko reprezentanci Budowlanych leczą kontuzje. W Mińsku nie wystartują dwie największe gwiazdy naszych ciężarów: Szymon Kołecki i Marcin Dołęga.

Mimo to, biało-czerwoni powinni przywieźć kilka medali. Największym faworytem do złota jest Arsen Kasabijew (94 kg). Niespełna dwa lata temu był on czwarty na igrzyskach w Pekinie startując w barwach Gruzji. Kilka tygodni temu otrzymał polskie obywatelstwo i dla niego mistrzostwa Europy będą pierwszym startem w naszych barwach. Po rozbracie ze sztangą wraca też na pomost medalistka olimpijska - Agata Wróbel (kat +75 kg).