Podsumowanie piłkarskiej 4 ligi: Po-Ra-Wie Większyce

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Mateusz Jędrzejczyk imponował regularną, wysoką formą.
Mateusz Jędrzejczyk imponował regularną, wysoką formą. Oliwer Kubus
Podsumowujemy dokonania 8. zespołu w tabeli po rundzie jesiennej.

Zespół z Większyc przed startem sezonu raczej nie był wymieniany w gronie kandydatów do walki o czołowe miejsca w lidze. Tymczasem w rundzie jesiennej dał się mocno we znaki kilku przeciwnikom.

Dużym echem odbiła się między innymi jego wyjazdowa wygrana 1-0 z Agroplonem Głuszyna. Po-Ra-Wie było bowiem jedyną drużyną, która była w stanie pokonać aktualnego lidera na jego terenie.

To właśnie na obcych boiskach spisywała się ona zresztą najlepiej w konfrontacjach z czołowymi rywalami. Najpierw pokonała 2-0 Chemika Kędzierzyn-Koźla, a następnie rozegrała koncertowe spotkanie z KS-em Krapkowice. Podopiecznym trenera Mariusza Janika wychodziło w nim dosłownie wszystko, dzięki czemu zwyciężyli aż 6-0! Po dwa gole zdobyli w tamtym meczu najlepsi strzelcy Po-Ra-Wia w rundzie jesiennej - Mateusz Jędrzejczyk i Kamil Szafarczyk.

O ile jednak ten drugi nie zanotował szczególnie imponującego dorobku (sześć bramek), o tyle Jędrzejczyk był już jednym z najlepszych piłkarzy w całej lidze i prawdziwym utrapieniem dla kolejnych bramkarzy.

Dokładał bowiem trafienie średnio co 85 minut, dzięki czemu na półmetku jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. Ma na koncie 17 goli - tylko o jednego mniej od prowadzącego w rankingu Radosława Mikulskiego, napastnika Agroplonu Głuszyna.

By jednak wiosną myśleć o poprawie swojego położenia w tabeli (aktualnie 8. miejsce), piłkarze Po-Ra-Wia muszą lepiej spisywać się w meczach u siebie. Nie licząc wygranej 5-3 z KS-em Krasiejów, w pozostałych występach przed własną publicznością mieli problemy z udowadnianiem swojej wyższości. Na swoim terenie zdobyli łącznie 12 punktów, podczas gdy na wyjazdach o sześć więcej.

- Dużo osób przed sezonem skazywało nas na rozpaczliwą walkę o utrzymanie, a tymczasem za nami bardzo udana runda. Gdyby nie kryzys w końcówce, kiedy to w pięciu meczach zdobyliśmy zaledwie cztery punkty, moglibyśmy być w pełni zadowoleni. Przez większą część rundy jesiennej znajdowaliśmy się jednak w „czubie” tabeli, dlatego z naszych poczynań jesteśmy generalnie usatysfakcjonowani - mówi Mariusz Janik, trener Po-Ra-Wia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska