Pogoń Prudnik ogrywa SKK Siedlce dzięki kapitalnej dyspozycji w rzutach za trzy

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Grzegorz Mordzak (z lewej) zdobył 19 punktów, Jakub Krawczyk (w środku) 20, a Tomasz Prostak (z prawej) 17.
Grzegorz Mordzak (z lewej) zdobył 19 punktów, Jakub Krawczyk (w środku) 20, a Tomasz Prostak (z prawej) 17. Oliwer Kubus
Rewelacyjny początek, bardzo dobre zakończenie, świetna gra zespołowa i kapitalna dyspozycja pod względem rzutów za trzy punkty: to wszystko zadecydowało o zwycięstwie koszykarzy Pogoni Prudnik nad SKK Siedlce 98:85.

Tak jak tydzień wcześniej w Tychach prudniczanie przespali początek meczu, co później drastycznie wpłynęło na jego przebieg, tak teraz idealnie weszli w spotkanie i to oni tym razem mogli kontrolować przebieg wydarzeń. Podopieczni Tomasz Michalaka bowiem po niespełna trzech minutach prowadzili 18:4…

„Suchy wynik” nie oddaje jednak tego co działo się w hali Obuwnika przez ten czas. Miejscowi bowiem wszystkie punkty zdobyli rzutami zza linii 6,75 m w dodatku przy skuteczności 100 procent!

Szczególnie w tym aspekcie wykazywał się Grzegorz Mordzak, który w ciągu 94 sekund w ten sposób trafił trzy razy. Dwa razy z kolei skutecznie przymierzył Jakub Krawczyk, raz Wojciech Pisarczyk i goście nie wiedzieli co się dzieje. Ba! Właściwie mało kto chyba wiedział, ale nikt nie narzekał.

Tym bardziej, że niebawem w ich ślady poszedł Tomasz Prostak, który najpierw popisał się „trójką” a później celnymi osobistymi. Do tego Krawczyk wcale nie zamierzał zwalniać tempa i tuż po przekroczeniu półmetka tej odsłony wynik 28:7 dla ich drużyny musiał robić wrażenie. Najwyżej miejscowi prowadzili jednak gdy celnym, a jakże, rzutem „za trzy” popisał się także Damian Antczak, który wyszedł w pierwszym składzie i na pewno nie zawiódł.

Było wtedy 35:12 dla Pogoni … i niestety coś się zaczęło psuć w poczynaniach Pogoni. Wystarczy napomnieć, iż przez kolejny podobny okres - jak tu omawiany - zdobyli oni tylko trzy punkty, a rywale 18 i wynik już nie był taki wyśmienity.

Na szczęście tę niemoc przerwał, nie inaczej, celną „trójką” Mordzak, jednak gospodarze nie mogli być pewni swego, choć też w ostatnich minutach drugiej kwarty odzyskali kontrolę nad tym co się dzieje na parkiecie, dzięki czemu na przerwę schodzili z niezłą przecież zaliczką 13 „oczek”.

Po zmianie stron goście próbowali znowu zniwelować starty, ale na to odpowiedź rzutami z dystansu mieli Mordzak i Krawczyk, a do tego przypomniał o sobie Pisarczyk. Tak więc gdy na 190 sekund przed końcem trzeciej kwarty było 67:48 dla Pogoni wydawało się, że jest „bezpiecznie”.

Niestety, znowu nie było. Ten fragment tej odsłony przyjezdni wygrali 15:2, przy wydatnej pomocy byłego zawodnika naszego klubu Macieja Strzeleckiego i znowu nie można było być pewnym niczego.

Na szczęście sytuację szybko w miarę uspokoiło niezawodne tego dnia trio: Krawczyk, Mordzak i Pisarczyk. I miejscowi ostatecznie dość triumfowali 98:85. Szczególnie w tej części imponował ten ostatni, który tylko wtedy zdobył 15 ze swoich 22 punktów, z czego dziewięć po rzutach osobistych!

Tak jak tydzień wcześniej w Tychach prudniczanie przespali początek meczu, co później drastycznie wpłynęło na jego przebieg, tak teraz idealnie weszli w spotkanie i to oni tym razem mogli kontrolować przebieg wydarzeń. Podopieczni Tomasz Michalaka bowiem po niespełna trzech minutach prowadzili 18:4…

„Suchy wynik” nie oddaje jednak tego co działo się w hali Obuwnika przez ten czas. Miejscowi bowiem wszystkie punkty zdobyli rzutami zza linii 6,75 m w dodatku przy skuteczności 100 procent!

Szczególnie w tym aspekcie wykazywał się Grzegorz Mordzak, który w ciągu 94 sekund w ten sposób trafił trzy razy. Dwa razy z kolei skutecznie przymierzył Jakub Krawczyk, raz Wojciech Pisarczyk i goście nie wiedzieli co się dzieje. Ba! Właściwie mało kto chyba wiedział, ale nikt nie narzekał.

Tym bardziej, że niebawem w ich ślady poszedł Tomasz Prostak, który najpierw popisał się „trójką” a później celnymi osobistymi. Do tego Krawczyk wcale nie zamierzał zwalniać tempa i tuż po przekroczeniu półmetka tej odsłony wynik 28:7 dla ich drużyny musiał robić wrażenie. Najwyżej miejscowi prowadzili jednak gdy celnym, a jakże, rzutem „za trzy” popisał się także Damian Antczak, który wyszedł w pierwszym składzie i na pewno nie zawiódł.

Było wtedy 35:12 dla Pogoni … i niestety coś się zaczęło psuć w poczynaniach miejscowych. Wystarczy napomnieć, iż przez kolejny podobny okres - jak tu omawiany - zdobyli oni tylko trzy punkty, a rywale 18 i wynik już nie był taki wyśmienity.

Na szczęście tę niemoc przerwał, nie inaczej, celną „trójką” Mordzak, jednak miejscowi nie mogli być pewni swego, choć też w ostatnich minutach drugiej kwarty odzyskali kontrolę nad tym co się dzieje na parkiecie, dzięki czemu na przerwę schodzili z niezłą przecież zaliczką 13 „oczek”.

Po zmianie stron goście próbowali znowu zniwelować starty, ale na to odpowiedź rzutami z dystansu mieli Mordzak i Krawczyk, a do tego przypomniał o sobie Pisarczyk. Tak więc gdy na 190 sekund przed końcem trzeciej kwarty było 67:48 dla Pogoni wydawało się, że jest „bezpiecznie”.

Niestety, znowu nie było. Ten fragment tej odsłony przyjezdni wygrali 15:2, przy wydatnej pomocy byłego zawodnika naszego klubu Macieja Strzeleckiego i znowu nie można było być pewnym niczego.

Na szczęście sytuację szybko w miarę uspokoiło niezawodne tego dnia trio: Krawczyk, Mordzak i Pisarczyk. I miejscowi ostatecznie dość triumfowali 98:85. Szczególnie w tej części imponował ten ostatni, który tylko wtedy zdobył 15 ze swoich 22 punktów, z czego dziewięć po rzutach osobistych!

Na uwagę zasługuje też fakt, iż gracze Pogoni trafili 14 z 28 wykonywanych rzutów zza linii 6.75m! Żeby było ciekawiej pod tym względem wyglądali ciut lepiej aniżeli gdy próbowali „bliżej kosza” (14/29). Mieli także mnóstwo rzutów wolnych i tam też raczej nie zawodzili (28/35)

Pogoń Prudnik - SKK Siedlce 98:85 (35:17, 17:22, 17:24, 29:22)
Pogoń:
Pisarczyk 22 (2x3), Krawczyk 20 (3x3), Mordzak 19 (6x3), Prostak 17 (1x3), Antczak 10 (2x3), Sroka 4, Szpyrka 4, Stalicki 2, Poznański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska