Działo się to wczoraj około 19.30. Wystraszony mężczyzna zawiadomił o telefonie policję. Do jego domu natychmiast zostali skierowani policyjni pirotechnicy. Żadnej bomby nie było.
Policjanci szybko ustalili, że "zamachowcem" jest 13-letnia mieszkanka Zamościa, która razem z koleżanką zadzwoniła na przypadkowo wybrany numer.
- Dziewczyny przyznały, że się nudziły - mówi nto Hubert Adamek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
Dziewczynami zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
- Na razie trudno mówić o zarzutach, wiele zależeć będzie od tego, czy dziewczyny były wcześniej karane - wyjaśnia Adamek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?