Politycy powinni mieć grubszą skórę [komentarz Magdaleny Żołądź]

Magdalena Żołądź
Magdalena Żołądź
Roman Kołbuc, którego historię opisujemy, jest jednym z najzagorzalszych przeciwników powiększenia Opola.

Całkowicie poświęcił się sprawie obrony jedności Dobrzenia Wielkiego. Brał udział w protestach, blokadach dróg, prowadził głodówkę.

Wpis na Facebooku, który zamienił życie dobrzeńskiego aktywisty w koszmar, można nazwać zuchwałym, obliczonym na złośliwość. Próżno się w nim jednak doszukiwać agresji, wyzwisk, nawoływania do nienawistnych zachowań. To ważne spostrzeżenie, bo nie każdy przeciwnik Dużego Opola potrafi w internecie i poza nim zachować klasę i wypowiadać się kulturalnie.

Mimo to rano w domu odwiedzili go policjanci, był przesłuchiwany w kajdankach jak pospolity przestępca, a prokuratura oskarżyła go o publiczne nawoływanie do uporczywego nękania, ponieważ podał służbowe numery telefonów posła Jakiego, prezydenta Opola i wojewody.

Kierowanie gróźb, jeśli takie się później pojawiły, powinno być oczywiście karalne, ale karać należy ich autorów. Ale czy karalne jest namawianie do telefonowania? Politycy służą ludziom, więc dziwią pretensje, że zwykły obywatel namawia innych do kontaktu z nimi. Nawet w tak drażliwej sprawie jak Duże Opole. I powinni mieć grubszą skórę. A zwłaszcza ci, którzy chcą uchodzić za odważnych i bezkompromisowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska