Polki uległy Austrii 0-1 w ostatnim meczu turnieju 17-latek

Roman Baran
Pomocniczka polskiej drużyny Sylwia Matysik atakuje austriacką bramkarkę Carolin Grossinger.
Pomocniczka polskiej drużyny Sylwia Matysik atakuje austriacką bramkarkę Carolin Grossinger. Roman Baran
Po dwóch kolejkach spotkań rozgrywanego w naszym regionie turnieju eliminacyjnego mistrzostw Europy kobiet do lat 17 wiadomo było, że zarówno Polki, jak i Austriaczki wywalczyły awans do kolejnej fazy eliminacji.

Obie drużyny zgodnie pokonały bowiem wysoko Kazachstan i Azerbejdżan. Wczorajsze spotkanie w Brzegu było więc starciem o prestiż.

Mimo ogromnego upały kibice zobaczyli ciekawe spotkanie, które obie ekipy potraktowały bardzo poważnie. Było więc na co popatrzeć.

Lepsze o jedną bramkę okazały się Austriaczki, choć to nasz zespół mający w składzie sześć zawodniczek, które nieco ponad miesiąc temu zdobyły tytuł mistrzyń Europy do lat 17, stworzyły sobie więcej dogodnych okazji strzeleckich. Brakowało jednak precyzji w decydujących momentach, a ponadto dobrze w bramce rywalek spisywała się Carolin Grossinger.

Polska - Austria 0-1 (0-1)

Polska - Austria 0-1 (0-1)

0-1 Kofler - 36.
Polska: Kałużna - Gozdecka, Ostrowska, Michalczyk, Wycisk - Matysik, Mesjasz, Grabowska, Michalska (41. Lizoń) - Dudek, Jędrzejewicz. Trener Zbigniew Witkowski.
Austria: Grossinger - Egretzberger, Georgiewa, Hamidovic, Naschenweng - Kofler (79. Mandl), Dunst, Feric, Knauseder - Schmid (41. Wasserbauer), Pinther. Trener Dominik Thalhammer.
Sędziowała Vivian Peeters (Holandia). Żółte kartki: Ostrowska, Grabowska - Dunst, Knauseder. Widzów 400.

Jedyny gol padł w 36. min. Julia Kofler znalazła się w polu karnym i strzałem prawą nogą pokonała Karinę Kałużną. Polska bramkarka sparowała uderzenie Austriaczki, ale było ono na tyle mocne, że piłka wpadła do siatki.

- Zakładany cel w postaci awansu do kolejnej rundy bez większego problemu udało się zrealizować - mówił trener polskiej reprezentacji Zbigniew Witkowski. - Pozostał jednak niedosyt po ostatnim spotkaniu. Sprawiedliwszy byłby w nim remis.

Cieszę się jednak, że mogliśmy się zmierzyć z mocnym rywalem, co powinno procentować w przyszłości. Austria to czołówka europejska i takie spotkania mogą tylko nam pomóc. Cały czas trwa selekcja do naszej kadry i wierzę, że wzorem poprzedniej edycji uda się zakwalifikować do turnieju finałowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska