Polsat pomija MKS Kluczbork

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Piłkarze MKS-u na pierwszy swój „telewizyjny” mecz będą musieli jeszcze poczekać.
Piłkarze MKS-u na pierwszy swój „telewizyjny” mecz będą musieli jeszcze poczekać. Oliwer Kubus
Stacja telewizyjna, która ma prawa do pokazywania meczów 1. ligi, ponownie nie zdecydowała się na transmisję ze spotkania naszej drużyny.

Warto awansować do 1. ligi, bo jej mecze będą w najbliższym sezonie szeroko relacjonowane przez Polsat, a do tego dochodzą jeszcze niemałe pieniądze. Takie zdanie wiele razy powtarzali działacze, piłkarze i kibice w końcówce poprzednich rozgrywek, gdy MKS walczył o promocję na zaplecze ekstraklasy.

To co najważniejsze dla naszego niezbyt bogatego klubu, czyli pieniądze są rzeczywiście godne - 250 tys. zł za sezon.
Jeśli chodzi o transmisje jest dużo gorzej. Za nami dziewięć kolejek, a żaden mecz MKS-u nie został pokazany. Plan na najbliższe kolejki do końca października (łącznie będzie to 15 kolejek) także nie zakłada transmisji z żadnego występu kluczborskich piłkarzy. Licząc 15 kolejek razy dwa (w każdej transmitowane są dwa mecze) daje to 30 okazji do pokazania meczu MKS-u.

- To trochę irytująca sytuacja - mówi prezes MKS-u Zdzisław Sarnicki. - Tym bardziej, że przed sezonem na spotkaniu przedstawicieli klubów 1. ligi była mowa, że te transmisje będą w miarę sprawiedliwie rozdzielane pomiędzy kluby. Zwłaszcza w rundzie jesiennej. Pokazanie naszego meczu to nie tylko atrakcja dla kibiców, promocja klubu i miasta, ale też argument dla sponsorów.

Tymczasem przygotowująca się do niedzielnego meczu 10. kolejki u siebie z GKS-em Bełchatów (początek o godz. 15.00) nasza drużyna rozegrała sparing z 3-ligową Piotrówką. Wygrała go 5-0 (bramki: Rafał Niziołek 2, Sebastian Deja, Miłosz Reisch i Kamil Nitkiewicz). W meczu zagrali wszyscy zawodnicy znajdujący się w kadrze zespołu poza kapitanem Łukaszem Ganowiczem, który narzeka na drobny uraz. Wystąpił już pomocnik Tomasz Swędrowski, który przez ponad miesiąc leczył kontuzję. Wśród grających był też 23-letni obrońca Bartosz Brodziński. Od ponad dwóch tygodni trenuje on z naszym zespołem. Pisaliśmy o tym, że jest on bliski pozostania w MKS-ie. Stało się to faktem. Podpisał umowę, która obowiązywać będzie do końca czerwca 2016 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska