Gdy szczepionka firmy AstraZeneca została dopuszczona do stosowania przez Europejską Agencję Leków, zaczęły się problemy z jej dostawami. Koncern albo je odwoływał albo zmniejszał liczbę dawek, które docierały do Polski.
W międzyczasie kilka państw tymczasowo wstrzymało szczepienia tym preparatem z powodu doniesień o powodowanych zakrzepicach po podaniu szczepionki tego producenta.
Nieregularność dostaw szczepionek AstraZeneca skłoniła rząd do tego, aby czasowo zmienić zasady szczepienia i obsługiwać priorytetowo osoby, które czekają na podanie drugiej dawki.
Jednocześnie Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych zdementowała medialne informacje o całkowitym wstrzymaniu szczepień tym preparatem.
- Takie pomysły nie są nawet rozważane - tłumaczy Krzysztof Bielak, koordynator działu komunikacji w RARS.
Oznacza to, że nadal jest możliwość zapisania na szczepienie preparatem AstraZeneka, według jej dostępności w danym punkcie.
- W przypadku gdyby w jakimś punkcie zabrakło pierwszej dawki AZ, zostanie zaproponowana szczepionka innego producenta - wyjaśnia Bielak.
W ubiegłym tygodniu do Polski dotarło 868 tysięcy dawek AstraZeneca, a w obecnym tygodniu przewiduje się dostawę ok. 250 tysięcy dawek.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?