Ponad 120 śmiałków wystartowało w II edycji Odra Triathlon w Krapkowicach [DUŻO ZDJĘĆ]

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
II Odra Triathlon w Krapkowicach
II Odra Triathlon w Krapkowicach Mirosław Szozda
Ponad 100 zawodników i blisko 20 zawodniczek zostało sklasyfikowanych w drugiej edycji Odra Triathlon w Krapkowicach. Rywalizację ostatecznie wygrał Thomas Rollnik z Niemiec.

Zmagania zresztą były w pewnym sensie ogólnopolskie ponieważ na starcie stawili się nie tylko przedstawiciele Krapkowic, Opola, Zdzieszowic, Kędzierzyna-Koźla i Obrowca, ale także i Wrocławia, Krakowa, Gliwic, Tarnowskich Gór czy Ośna Lubuskiego. Ba! W towarzystwo mieliśmy nawet międzynarodowe, bo swoich sił spróbowało paru Czechów oraz jeden Niemiec i Norweg.

Zmagania tradycyjnie odbędą się w, przy i nad Odrą! W pierwszej części zawodów wszyscy chętni musieli przepłynąć 475 metrów w rzece, następnie przejechać w jej okolicy na rowerze 22 km po nawierzchni asfaltowej, a na zakończenie przebiec 5,5 km.

Najszybszy okazał się Thomas Rollnik, który przyjechał na zawody z niemieckiego Niederstotzingen. Zawodnik ten całą trasę pokonał w czasie 01.03,47 i o sekundę wyprzedził Adama Krupę z Wrocławia. Trzeci na podium był również wrocławianin Bartosz Ostrasz.

U kobiet triumfowała z kolei Izabela Sobańska z Drużbic z wynikiem 1.06,31. Druga była Magdalena Giet z Dziergowic, a trzecia opolanka Martyna Łopianiak

- Fajna, bardzo dobrze zorganizowana impreza, jeszcze dość kameralna, choć widać, że się rozrasta - przyznawał Maciej Michniewicz, były zawodowy piłkarz (m. in. Odry Opole), który w tym wydarzeniu wziął udział po raz drugi. - Poziom sportowy również idzie w górę. Dość powiedzieć, iż poprzednio miałem czas dwie minuty gorszy, a byłem trzeci w klasyfikacji generalnej i pierwszy w swojej grupie wiekowej, teraz z kolei zajmowałem miejsca odpowiednio dwunaste i trzecie. Tak czy inaczej jednak też nie było źle i jestem zadowolony ze swojego występu - przyznawał.

Obrazował przy tym, iż o wzroście zainteresowania krapkowickim triathlonem może świadczyć również to jakie rowery czekały na zawodników w strefie zmian.

- Co prawda one same nie jeżdżą, ale to znak jak poważni zawodnicy zgłosili się do udziału i z kim trzeba było się ścigać - dodawał obecny trener piłkarski, który jak sam przyznaje w triathlon „wkręcił się”. - Z czasów tego zawodowego uprawiania sportu jeszcze ten gen rywalizacji mi pozostał i starałem się zająć jak najlepsze miejsce.

Warto odnotować, iż podczas imprezy odbył się także duathlon dla dzieci i młodzieży oraz wyścigi sztafet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska